Jeden z mieszkańców gminy Klimontowa zaalarmował nas, że na jej terenie dzieci dowożone są do szkół autobusami,bez obecności opiekuna. Według kuratorium takie postępowanie jest niedopuszczalne, a zapewnienie opieki leży w gestii samorządu.
Pan Przemysław telefonował z Ułanowic.Podkreślał, że w tej sprawie już od dwóch lat interweniuje u gminnych urzędników, ale na razie bez rezultatu.
- Mimo że jeździ autobus, to my do szkoły w Klimontowie, oddalonej o osiem kilometrów,sami odwozimy nasze dziecko,bo się o nie boimy. Ono zresztą też się boi. Jedna pani z Ułanowic jeździ ze swoim dzieckiem autobusem, a z powrotem często wraca na piechotę. Tyle razy już próbowałem zainteresować tym problemem wójta gminy, rozmawiałem z pracownikami urzędu, ale ciągle jestem zbywany...(jż)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz