Bomba w sądzie

Niespełna miesiąc po serii alarmów bombowych w prokuraturach i szpitalach w całym kraju, do podobnego zdarzenia doszło w Tarnobrzegu. We wtorek, 16 lipca, ewakuowano jeden z  największych budynków w Tarnobrzegu, czyli siedzibę sądu i prokuratury, po tym, jak dyżurny tutejszej komendy policji odebrał telefon z  informacją o  podłożeniu tam ładunku wybuchowego.

Była godzina 9.30, w sądzie trwały już rozprawy. Chwilę później przed budynkiem przy ulicy Sienkiewicza, w  samym centrum miasta, pojawili się policjanci, strażacy i strażnicy miejscy. Teren wokół niego odgrodzono taśmą, aby nikt już się do niego nie zbliżał. Niedługo później zarządzono ewakuację, a policyjni pirotechnicy rozpoczęli przeszukania wszystkich pomieszczeń jedenastopiętrowego obiektu. W  pobliżu w  gotowości czekali ratownicy medyczni. Akcja trwała ponad dwie godziny. W  tym czasie pracownicy sądów i  prokuratur czekali po drugiej stronie ulicy na rozwój wydarzeń. Bomby nie znaleziono. Większość zaplanowanych na ten dzień  rozpraw przełożono na inne terminy. Teraz policja zajmuje się ustaleniem sprawcy tego głupiego "żartu".  (rn)

Zdjęcia: Alarm bombowy i ewakuacja sądu!

Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika Nadwiślańskiego do nabycia już w czwartek 18.07.2013 r. lub w elektronicznym wydaniu dostępnym już dzisiaj - http://tyna.info.pl/etn/