Brak Ci pomysłu na prezent dla 18-latka? Doradzamy

Wejście w pełnoletniość to chwila, której większość z nas wyczekiwała lub wyczekuje z niecierpliwością. Świętowanie tego dnia coraz częściej wygląda naprawdę hucznie, a rodzina i znajomi solenizanta nierzadko prześcigają się w tym, kto ofiaruje mu jak najbardziej wyszukany prezent. To, czy powinniśmy stawać do tego wyścigu zależy od wielu rzeczy, w tym stopnia zażyłości. Nawet, jeśli nie zamierzamy tego robić, możemy się jednak zmagać z wieloma dylematami.

Istne morze propozycji. Co wybrać?

Jeśli nie należymy do najbardziej ścisłego kręgu towarzyskiego solenizanta, teoretycznie możemy zachować się jak wielu innych i wybrać któryś z łatwo dostępnych gadżetów osiemnastkowych. Motywy wśród nich obecne są generalnie oklepane i dotyczą tych kwestii, jakie zwykło się kojarzyć z osiągnięciem pełnoletniości. Wiele z nich nawiązuje np. do alkoholu. Znajdziemy więc wielkie kieliszki, wyjątkowe kufle i inne naczynia, a także całą masę mniej lub bardziej śmiesznych drobiazgów. Trudno się spodziewać, by wszystkie one okazały się jakkolwiek przydatne, albo by w ogóle znalazło się na nie inne miejsce, niż w czeluściach jakiejś rzadko otwieranej szafy. Jeśli więc chcemy by nasz prezent był czymś co naprawdę może się przydać, a nie spowodować jedynie przelotny uśmiech, warto szukać dalej. Wielu z tych, którzy preferują zaś jednak proste rozwiązania, decyduje się po prostu na butelkę jakiegoś lepszego trunku. W tej roli pojawia się np. gin.

Podobnie jak w wielu innych podobnych sytuacjach, tak i tutaj przydadzą się bliższe informacje na temat zainteresowań lub potrzeb wstępującego w wiek pełnoletni jegomościa (można wypytać np. rodzeństwo), a także tego, co szykują dla niego inni zaproszeni goście. Wówczas mamy szansę wpisać się (jeśli chcemy) w obowiązujące trendy, a jednocześnie nikogo nie zdublować. Jeżeli już przy nich jesteśmy - może warto połączyć siły (i portfele)?

Razem można więcej

Od pewnego czasu pewną popularnością cieszą się grupowe zakupy nieco bardziej wyszukanych lub okazałych prezentów. Rozwiązanie takie ma szereg zalet - począwszy od, rzecz jasna, większych możliwości finansowych (zwłaszcza, jeśli są to nienarzekający na nadmiar pieniędzy rówieśnicy), poprzez szansę wspólnego zastanowienia się nad wyborem, po wyeliminowanie ryzyka powtarzania się przynajmniej części prezentów. Podarunkiem może być wówczas np. jakiś wyjazd czy droższe urządzenie.

Zakupy indywidualne nie muszą jednak pozostawać w cieniu grupowych i całej reszty innych. Może się zdarzyć, że uda nam się wyjątkowo celnie trafić w gusta i potrzeby solenizanta (a to przecież powinien być cel, który będzie nam przyświecał), jednocześnie nie zwracając szczególnej uwagi pozostałych zaproszonych osób. Tutaj jednak bardzo przyda nam się wspomniana już bliższa wiedza o obdarowywanej osobie. To, czy najlepsza będzie, przykładowo, jakaś książka, czy może karta na zakupy w sklepie oferującym asortyment związany z określonymi zainteresowaniami, bądź jeszcze coś innego, zależeć będzie od niej.