Zamknij

Czas przełomu dla Podkarpacia

09:28, 04.01.2017 TN Aktualizacja: 11:57, 04.01.2017
Skomentuj

Rozmowa z WŁADYSŁAWEM ORTYLEM marszałkiem województwa podkarpackiego.

- Mówił Pan, że rok 2016 był dla Podkarpacia bardzo udany. Czy jednak nie zepsuło nastrojów opóźnienie w uruchomieniu Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego?

- To prawda, dopiero teraz ogłosiliśmy bardzo dużo konkursów, ponieważ wcześniej trwał rozruch RPO. Samorządy są bardzo aktywne, składają wnioski, których mamy więcej niż pieniędzy, co gwarantuje, że wybierzemy najlepsze. Przypominam również, że mamy teraz ciekawy program związany z ochroną środowiska o nazwie "Błękitny San". Dzięki niemu gminy będą miały preferencje punktowe, jeżeli złożą wnioski związane z czystością rzeki.

- Pamiętamy, że poprzedni RPO też ruszył z opóźnieniem. Samorządy jednak szybko nadrobiły zaległości, dzięki czemu województwo otrzymało dodatkowe środki unijne.

- Obecny program opóźniony jest o 9 do 12 miesięcy wskutek zastrzeżeń Brukseli wobec niektórych propozycji przedstawionych przez rząd PO-PSL. Duży wpływ ma opóźnienie miał również nieskoordynowany proces negocjacji. Było nawet tak, że sami - bez opieki przedstawiciela polskiego rządu, który miał wiedzę całościową - prowadziliśmy negocjacje z Komisją Europejską. Stąd dzisiaj na te same sprawy, np. na drogi czy uzdrowiska, inne zapisy ma województwo podkarpackie, a inne świętokrzyskie. I jeszcze jedna ważna kwestia: był to czas przedwyborczy, dlatego KE wnikliwie sprawdzała, czy programy nie miały charakteru deklaracji wyborczej. W końcu koalicja PO-PSL złożyła wnioski na drogi na 200 mln euro, a do podzielenia było 100 mln euro. W 2005 r. sytuacja była nieco inna. Rząd SLD-PSL skierował do Brukseli zamiast sześciu programów krajowych aż szesnaście. Już jako nowy rząd PiS (W. Ortyl pełnił w nim funkcję wiceministra rozwoju - przyp. PN) musieliśmy przeformułować całą perspektywę budżetową i rozpocząć negocjacje od początku. I wtedy, i teraz, pomimo opóźnionego startu RPO, mamy szansę na niemałe pieniądze unijne z tzw. rezerwy wykonania.

- Jakie zadania podjęte w latach 2014-2016 na północnym Podkarpaciu uważa Pan za priorytetowe?

...

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.

Rozmawiał Piotr Niemiec.

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%