Niedziela, 11 czerwca 2017 r., powinna przejść do historii. Jeśli nie wojskowości, to polskiej polityki i dobrych obyczajów. W tym dniu rozpoczęło się "gumkowanie" partyzantów, których imieniem nazywane są liczne miejsca i instytucje w regionie janowskim, mateczniku rządzącej partii PiS.
Przez dziesięciolecia Polaków utrzymywano w przekonaniu, że na Porytowym Wzgórzu 14 czerwca 1944 r. odbyła się największa na ziemiach polskich i druga pod względem wielkości bitwa partyzancka II wojny światowej. W okrążeniu 30-tysięcznych sił niemieckich dysponujących lotnictwem, artylerią i bronią ciężką znalazło się uzbrojone w kilka karabinów maszynowych i lekką broń ręczną zgrupowanie partyzanckie, liczące ok. 3,5 tys. żołnierzy.
W obchodach 73. rocznicy bitwy najwyższym rangą przedstawicielem władz państwowym był lubelski wicewojewoda. Nie było przedstawicieli wojska. Nie było kompanii honorowej. Nie było apelu poległych i nie było salwy honorowej oddanej przez polskich żołnierzy ich starszym o dwa pokolenia towarzyszom broni. Dlaczego? Bo w bitwie uczestniczyli "niesłuszni" AL-owcy, GL-owcy i BCh-owcy? A może dlatego, że Polacy ramię w ramię walczyli przeciw hitlerowcom z partyzantami radzieckimi, czy - aby stało się zadość "poprawności politycznej" - sowieckimi?... (r)
WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.
piotr16:52, 14.06.2017
0 0
Niedziela, 14 czerwca 2017 r., powinna przejść do historii. Jeśli nie wojskowości, to polskiej polityki i dobrych obyczajów. W tym dniu rozpoczęło się „gumkowanie” partyzantów, których imieniem nazywane są liczne miejsca i instytucje w regionie janowskim, mateczniku rządzącej partii PiS.
o co chodzi - "Niedziela " 14 czerwca - jest dzisiaj 14.06.2017 - środa 16:52, 14.06.2017