Dziś miałby 15 lat...

Przed Sądem Rejonowym w Tarnobrzegu zakończył się proces sprawcy tragicznego wypadku, do którego doszło w Grębowie. MARCIN P., który wjechał pod wpływem środków odurzających w dwoje nastolatków, zabijając 14-latka i raniąc 13-latkę, został skazany na 10 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Tragedia, która znalazła swój finał przed sądem, wydarzyła się 14 lutego 2015 r. Dwoje młodych ludzi z Grębowa, 14-letni Marcin i 13-letnia Patrycja, świętowało przypadające tego dnia Walentynki. Młodzi spacerowali po miejscowości, później chłopiec postanowił odprowadzić koleżankę do jej domu. Szli chodnikiem w kierunku Krawców, później, gdy chodnik się skończył, poboczem. Tuż przed godziną 20 wjechało w nich rozpędzone bmw kierowane przez 29-letniego Marcina P. Skutki okazały się tragiczne - 14-latek zginął na miejscu, 13-latka odniosła poważne obrażenia. Z zeznań 13-latki wynika, że gdy chwilę po uderzeniu odzyskała przytomność, kierowca bmw zamiast wezwać po moc krzyczał, że to "ich wina", a potem wsiadł do samochodu. Ranna dziewczyna (m.in. ze złamanym mostkiem) sama musiała szukać pomocy w najbliższych zabudowaniach. Po przyjeździe pogotowia i policji sprawca wypadku, na wieść o tym, że zostanie zatrzymany, zaczął grozić samobójstwem... (pw)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.