Dziurawy koszmar

Mieszkańcy kilku miejscowości w gminie Koprzywnica, przez które przebiega droga wojewódzka nr 758, od lat zmagają się z tym samym problemem. Droga jest tak dziurawa, że nazwa "wojewódzka" do niej nie przystoi. Apele mieszkańców i władz gminy o jej naprawę nic nie dają.

Droga, która prowadzi od przeprawy promowej na Wiśle (z Tarnobrzega) i przecina krajową 79, od lat jest koszmarem dla mieszkańców kilku miejscowości w gminie Koprzywnica. O tej drodze pisaliśmy już przed kilkoma miesiącami, ale wracamy do tematu, ze względu na pogarszający się stan drogi i brak widoków na jego poprawę. O zajęcie się tym problemem poprosił nas jeden z mieszkańców Ciszycy, miejscowości, przez którą droga przebiega. Do redakcji podesłał zdjęcie i filmik (dostępny pod adresem www.youtube.com/watch?v=

[WIDEO]8[/WIDEO]

), który pokazuje fatalny stan traktu. Czytelnik pisze:  "Po tegorocznej zimie (jak i również przed zimą) droga wojewódzka numer 758 w Ciszycy w gminie Koprzywnica jest w tragicznym stanie, wygląda jak ser szwajcarski. Jazda po niej nie przypomina nawet slalomu giganta, a polega na wjechaniu w jak najmniejszy wybój". Czytelnik prosi o interwencje, bo jak podkreśla, dotychczasowe zabiegi mieszkańców o remont tej drogi, nie przyniosły żadnych efektów. Niestety, obawiamy się, że ta publikacja też niewiele pomoże, ale nagłośni przynajmniej problem. Tyle możemy zrobić. (...)

Józef Żuk

Więcej w papierowym wydaniu "TN".