Wśród płetwonurków Jezioro Tarnobrzeskie znane jest jako kraina okonia Zdziśka, który je im z ręki. To także miejsce, w którym można spotkać setki, jeśli nie tysiące raków i roślinność o niespotykanych rozmiarach. Zajrzeć do tego świata może dziś niemal każdy.
Zdzisiek w bazie nurkowej "Machów" prowadzonej nad brzegiem jeziora przez Ligę Obrony Kraju pierwszy raz pojawił się w 2015 roku. To wyjątkowo okazały okoń. A przede wszystkim - wyjątkowo towarzyski. DAJ GRYZA - Jeden z instruktorów z naszego klubu zaczął brać pod wodę pojemniki z robakami. Zostawiał je na platformach, które wykorzystujemy do ćwiczeń, i obserwował jak ryby się nimi karmią. Pewnego razu, gdy wyciągał robaki, podpłynął od niego okoń i zawisł w wodnej toni, jakby chciał spojrzeć mu w oczy. Kolega się zdziwił, a po chwili po prostu podał mu robaka. Okoń dość bojaźliwe wyszarpał mu go z palców. Ale nie odpłynął. Tkwił w tym miejscu, jakby czekając na kolejnego - mówi Piotr Pawlik, prezes Klubu Płetwonurków TCN LOK Octopus... (rn)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz