Z początkiem kwietnia przestanie istnieć, po 19 latach działalności, stalowowolska spółka DRESSTA. Taka jest wola chińskiej spółki LiuGong Machinery Poland, która wykupiła biznes maszyn budowlanych od Huty STALOWA WOLA.
Częścią tego biznesu była właśnie DRESSTA, którą HSW oraz amerykański koncern Dresser powołały w celu prowadzenia działalności handlowej i marketingowej związanej ze sprzedażą maszyn budowlanych produkowanych przez HSW, oraz serwisowaniem tych maszyn.
Z uwagi na potrzeby globalnego rynku DRESSTA wydała na świat nawet dwie spółki-córki, mające operować na rynku północnoamerykańskim oraz azjatyckim. Z czasem, w 2004 r., HSW przejęła od Amerykanów wszystkie udziały w spółce. DRESSTA, w szczycie swego rozwoju zatrudniająca ponad 200 wysoko opłacanych pracowników, zawsze była solą w oku części załogi walczącej z potężnymi problemami ekonomicznymi HSW.
Kiedy plac wysyłkowy maszyn budowlanych zawalony był niesprzedanymi wyrobami, a HSW nie miała pieniędzy nawet na podatki i terminowe wypłaty dla topniejącej z miesiąca na miesiąc załogi, pracownicy spółki handlowej "szaleli" na zagranicznych wyjazdach i zarabiali krocie. Często związkowcy wskazywali ich jako "całe zło" trudnej sytuacji firmy.
Każdy atak na tę strukturę zawsze jednak odpierano argumentami tego samego rodzaju: "dziś nie sztuka wyprodukować nawet najlepszą maszynę, sztuka ją sprzedać". Praktycznie aż do ostatniego dnia swego władztwa nad pionem maszyn budowlanych HSW nie podjęła decyzji o likwidacji spółki, choć jej funkcjonowanie i związane z tym koszty coraz częściej i coraz otwarciej kontestowano.
Dopiero chiński inwestor, który kupił spółkę DRESSTA w pakiecie z całym cywilnym pionem HSW, rozpoczął zmianę tego stanu rzeczy. Oficjalnie odbywa się to pod hasłem "niedublowania stanowisk pracy w dwóch spółkach". (...)
Jerzy Reszczyński
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz