Inny punkt widzenia

Nasz czytelnik z tarnobrzeskiego osiedla Przywiśle skarży się, że władze spółdzielni mieszkaniowej "Siarkowiec" nie reagują na prośby o podjęcie działań zmierzających do rozwiązania narastającego z roku na rok problemu braku miejsc parkingowych.

"Sposób, w jaki zarząd spółdzielni dba o wygląd i estetykę infrastruktury parkingowej i pieszej w rejonie Przywiśla oraz ulicy Waryńskiego, zwłaszcza bloków nr 8, 10, 12 i 14, jest katastrofalny - pisze w liście do naszej redakcji pan Łukasz Małecki. - Wielokrotnie w kierowanych do zarządu pismach zwracałem uwagę na konieczność remontu nawierzchni asfaltowej, remontu i rozbudowy infrastruktury parkingowej, przebudowy alejek dla pieszych w tym rejonie, przeniesienia śmietnika usytuowanego pomiędzy blokami ze względu na notoryczne niszczenie nawierzchni przez manewrujące w ciasnej uliczce ciężkie samochody odbierające odpady, czy poszerzenie tej uliczki pomiędzy blokami Waryńskiego 8, 10, 12 i 14, oraz ewentualne jej połączenie z ulicą Waryńskiego. W przeciągu przeszło dziesięciu lat żadna z tych sugestii nie została zrealizowana. Nazywam to arogancją i nieudolnością zarządu. Podobnie - a czasami nawet znacznie gorzej - określają to inni mieszkańcy, w tym i moi sąsiedzi"... (rn)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.