Zamknij

Jabłka na paliwo

18:03, 01.06.2016 TN Aktualizacja: 18:15, 01.06.2016
Skomentuj

Zakończyła się druga edycja unijnego programu pomocowego dla polskich sadowników, będącego odpowiedzią na rosyjskie embargo. Tym razem tak zwane wycofanie owoców z rynku miało być przeprowadzone w trzech transzach. Ta ostatnia formalnie zakończyła się w maju, jednak w praktyce jej nie było.

Można uznać, że druga edycja budzącego nadal kontrowersje programu wycofania owoców z rynku została zakończona, chociaż sadownicy nie otrzymali jeszcze pieniędzy za przekazane produkty. Pierwszy, główny nabór miał miejsce jesienią, drugi w styczniu, a trzeci w maju. Ilość przekazanych na cele charytatywne owoców, bo na tym w założeniu polegał program, była z góry ustalona i wynosiła w skali kraju około 300 tys. ton, z czego około jednej trzeciej przypadało na region sandomierski. Zdecydowaną większość owoców z tej puli rolnicy przekazali już jesienią, a to co zostało - w styczniu. Trzeci, majowy termin, mimo że formalnie miał miejsce, faktycznie jednak istniał tylko w teorii. Sadownicy mieli ciągle jabłka w chłodniach i przynajmniej część z nich chętnie by jeszcze z programu skorzystała, ale limity się wyczerpały... (jż)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%