Prawie połowa funkcjonariuszy służących w Komendzie Miejskiej Policji w Tarnobrzegu i na podlegających jej komisariatach przebywa na zwolnieniach lekarskich. Epidemia "psiej grypy" - jak sami określają to policjanci, najbardziej dotknęła osoby służące w prewencji i w ruchu drogowym. Szefostwo komendy zapewnia jednak, że panuje nad sytuacją.
- W tej chwili na zwolnieniach jest 92 funkcjonariuszy, spośród 207 służących. Ponieważ największa absencja chorobowa jest w wydziałach prewencji i ruchu drogowego, na ich miejsce skierowani zostali policjanci z innych wydziałów. Dzięki temu ciągłość służby jest zachowana - mówi podinspektor Beata Jędrzejewska - Wrona, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Tarnobrzegu.
Sytuacja jest jednak poważna. Szczególnie, że nie wiadomo, czy liczba chorych się nie zwiększy.
- Staramy się zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Mam nadzieję, że zaplanowane na czwartek 8 listopada rozmowy policyjnych związków zawodowych z ministrem przyniosą rezultat - mówi B. Jędrzejewska - Wrona.
Policjanci w całej Polsce protestują od czerwca br. Domagają się reformy systemu emerytalnego i podwyżek. Od kilkunastu dni funkcjonariusze masowo idą na zwolnienia lekarskie. Protest popierają również ci, którzy pozostali w służbie.
(wel)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz