Zamknij

Już nie tylko słowa

14:40, 26.02.2014 TN Aktualizacja: 14:52, 26.02.2014
Skomentuj

Już nie tylko słowa i ogólnikowe koncepcje, ale fakty zaczynają świadczyć o odsuwaniu widma powtarzania się powodziowych zagrożeń w jednym z najbardziej narażonych na nie miejsc regionu - na dolnym odcinku Sanu. Na jego lewym brzegu leżą tereny należące do gminy Zaleszany, na prawym - do gminy Radomyśl nad Sanem.

Projektanci z warszawskiej firmy KV Projekty Inżynieryjne i Architektoniczne oraz przedstawiciele Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie, który jest inwestorem przeciwpowodziowych inwestycji, zaprezentowali mieszkańcom gminy Radomyśl n. Sanem, co w najbliższym czasie zostanie wykonane. Spotkanie, zorganizowane

w Chwałowicach, cieszyło się dużym zainteresowaniem samorządowców. Projektanci skoncentrowali się na modernizacji obwałowań na ponad 7-kilometrowym odcinku prawego brzegu Wisły położonym pomiędzy Zawichostem a ujściem Sanu do Wisły w Dąbrówce, a także ponad 2-kilometrowego prawego wału Sanu od jego ujścia do Wisły w kierunku Czekaja Pniowskiego. Zaprojektowane już rozwiązania przewidują podwyższenie wałów średnio o 1,5-2 metry oraz ich poszerzenie o ok. 4 metry w tzw. stronę odwodną, czyli w kierunku

międzywala. Wały zostaną też uszczelnione na głę-bokość aż 10 metrów od stopy wału folią oraz przesłoną pionową. Uzupełnieniem tych prac modernizacyjnych będzie przebudowa śluz wałowych ze stanowiskami pozwalającymi na prowadzenie akcji przeciwpowodziowych. Mają też zostać zmodernizowane przepusty pozwalające na przeprowadzenie wody z jednej strony wału na drugą, a także utwardzone przejazdy i zjazdy wałowe. Obszar przyszłej inwestycji położony jest na terenach rezerwatu przyrody i chroniony regulacjami prawnymi "Natury 2000", toteż kapitalnie ważnym dla dalszych prac będzie pomyślne zakończenie procedur środowiskowych.

Więcej w papierowym wydaniu TN

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%