Ośrodek rehabilitacyjno-wypoczynkowy Caritasu Diecezji Sandomierskiej w Bojanowie to dzisiaj jeden wielki plac budowy. Położony na skraju wsi, skryty za gęstą zielenią, stał się niedawno przedmiotem niewybrednych pomówień.
Wiadomość z redakcyjnej poczty internetowej była porażająca: w bojanowskim ośrodku Caritasu wycinają nielegalnie drzewa, kradną piasek, a śmiecie i odpady zakopują na terenie budowy. Bo właśnie w Bojanowie, w miejsce funkcjonującego od maja do października ośrodka rehabilitacyjno-wypoczynkowego powstaje zupełnie nowa placówka: całoroczny ośrodek rehabilitacyjno-adaptacyjny dla osób niepełnosprawnych na skutek wypadków drogowych, nieszczęśliwych skoków do wody i podobnych zdarzeń losowych.
O zarzutach, które trafiły do naszej redakcji, natychmiast powiadomiliśmy zastępcę wójta gminy Zofię Kruk, która skontaktowała się z właścicielem obiektów - Caritasu Diecezji Sandomierskiej.
- Zarzuty są nieprawdziwe. Piasek jest nasz, krzaki wycięliśmy zgodnie z prawem, a śmiecie w pryzmach czekają na wywózkę. Najważniejsze, że prace przebiegają zgodnie z ustalonymi terminami. Rozmawiałem ostatnio w Bojanowie z wykonawcą robót Leszkiem Ciźlą, szefem firmy "Lech" z gminy Wilczyce, który zapewnił mnie, że na budowie nie zdarzyły się żadne nieprzewidziane przeszkody lub trudności, które opóźniłyby zakończenie robót - powiedział "TN" ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritasu. (...)
Piotr Niemiec
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz