DOZÓR ZA NAPAŚĆ Z NOŻEM
W Stalowej Woli w bloku przy ulicy Podleśnej rozegrały się dramatyczne wydarzenia. Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że dwaj mężczyźni, którzy najpierw pili razem alkohol, wyszli na klatkę schodową, gdzie podczas kłótni 30-letni mieszkaniec powiatu leżajskiego zranił starszego kolegę nożem w klatkę piersiową.
Ranny 35-latek został przewieziony do szpitala. Policjanci zatrzymali sprawcę napaści. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, badanie alkomatem wykazało 3,48 promila w jego organizmie. Trafił on do policyjnego aresztu. 30-latkowi przedstawiono zarzut uszkodzenia ciała oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju.
REMONT KOSZTEM SĄSIADA
Policjanci z komisariatu w Tuszowie Narodowym zatrzymali 60-letniego mieszkańca Młodochowa, który ukradł z posesji swej sąsiadki osiem drutów oraz metalową belkę trawersową o wartości około 700 złotych. Skradziony drut mężczyzna schował w zaroślach na swojej posesji, a następnie, przy pomocy metalowych rur przetoczył przez jezdnię belkę. Podczas tego "manewru" doszło do kolizji. W belkę wjechał samochód. 60-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów, którzy tego samego dnia przedstawili mu zarzut kradzieży. Mieszkaniec Młodochowa przyznał się do winy, wyjaśniając, że przedmioty ukradł, by wyremontować budynek gospodarczy na swojej posesji.
ZDEMOLOWALI PRZYSTANEK
Około godziny 3.30 w nocy dyżurny kolbuszowskiej policji otrzymał informację o tym, że dwóch młodych ludzi, demoluje przystanek autobusowy w Trzęsówce (gm. Cmolas). We wskazane miejsce natychmiast udał się patrol. Będąc w pobliżu, funkcjonariusze zauważyli kilku nastolatków wsiadających do samochodu osobowego. Wygląd i ubiór dwóch z nich odpowiadał opisowi podanemu przez zgłaszającego. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli i wylegitymowali znajdujące się w nim osoby. W pojeździe znajdowało się czterech młodych mężczyzn oraz matka jednego z nich, która przyjechała po wracającego z imprezy syna. Jak ustalili policjanci, 17-letni mieszkaniec gminy Dzikowiec i 18-letni mieszkaniec gminy Majdan Królewski mieli związek ze zniszczeniem przystanku w Trzęsówce. Mężczyźni zostali przewiezieni do komendy w Kolbuszowej, gdzie przebadano ich stan trzeźwości. Młodszy miał 1,8 promila, starszy - 2,33 promila alkoholu w organizmie. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty chuligańskiego zniszczenia mienia. Mężczyźni przyznali się do winy. Wartość zniszczeń oszacowano wstępnie na około 3000 zł.
NA GORĄCYM UCZYNKU
Przejeżdżający obok swojej posesji mieszkaniec Niska zauważył kucającego w trawie mężczyznę. Podszedł do niego w momencie, gdy ten rozbijał beton i wyciągał słupki ogrodzeniowe. Właściciel posesji wezwał policję. Jak się okazało, sprawca kradzieży, 39-letni mężczyzna, był jego sąsiadem z naprzeciwka. Przez około dwa tygodnie demontował ogrodzenie. Skradzione słupki i siatkę sprzedawał w skupie złomu, który znajdował się na jego posesji. W chwili zatrzymania 39-latek był pod wpływem alkoholu. Poszkodowany wycenił straty na kwotę 1000 złotych.
POMOCNY MONITORING
Na komendę w Nisku zadzwoniła ekspedientka ze sklepu znajdującego się na terenie miasta, informując o kradzieży portfela, w którym znajdowało się ponad 700 złotych. Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Poszkodowana poinformowała, że przed chwilą do sklepu przyszła kobieta i oddała jej pusty portfel, który rzekomo znalazła za budynkiem. Zostawiła swój numer telefonu na wypadek, gdyby policja potrzebowała jej zeznań. W trakcie przeglądania monitoringu okazało się, że sprawczynią była ta sama kobieta, która przyniosła portfel. Policjanci pojechali do jej domu. Znaleźli przy niej część pieniędzy, pozostałe zdążyła wydać.
Z PROMILAMI ZA KÓŁKIEM
Policjanci ze Stalowej Woli jednego dnia zatrzymali dwóch pijanych kierowców. Jeden z nich prowadził samochód osobowy, a drugi ciągnik rolniczy. Nietrzeźwego kierowcę samochodu policjanci zatrzymali w godzinach rannych w Przyszowie (gm. Bojanów). 50-letni kierujący fiatem uno z przyczepą samochodową miał wyraźne problemy z prowadzeniem pojazdu. Badanie alkomatem wykazało u niego 1,63 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Kilka godzin później w Barakach Starych (gm. Zaklików) policjanci spostrzegli ciągnik rolniczy bez tablicy rejestracyjnej. Przeprowadzona kontrola wykazała, że 56-letni kierujący był pijany. Miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że ciągnik został wyrejestrowany i nie jest dopuszczony do ruchu oraz nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia. Za swoje czyny obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem. (sc)
WJECHAŁ NA CZERWONYM
Trzy osoby trafiły do szpitala w wyniku wypadku, do którego doszło w niedzielę, 6 kwietnia, na skrzyżowaniu ulicy Sikorskiego, Kopernika i Wyspiańskiego w Tarnobrzegu. Około 18.20 zdarzyły się dwa auta - renault laguna i peugeot bipper, należący do firmy ochroniarskiej. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jadący ulicą Sikorskiego w kierunku Sandomierza renault wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Na środku krzyżówki zderzył się z jadący prawidłowo peugeotem. Ostateczną wersję wydarzeń poznamy, gdy wypowiedzą się na ten temat biegli. Kierowcy obydwu pojazdów byli trzeźwi. Zaraz po wypadku do szpitala przewieziono wszystkie osoby podróżujące rozbitymi autami - kierowcę i pasażera peugeota i kierowcę renault. Wszyscy opuścili lecznicę jeszcze tego samego dnia. Nie odnieśli żadnych poważnych obrażeń.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz