Należał do najdzielniejszych żołnierzy ZWZ-AK. Jego dokonania mogłyby stać się kanwą dla filmowego scenariusza. Ma "swój" skwer we Wrocławiu i ulicę w Nowym Sączu. W Tarnobrzegu, mieście gdzie się urodził, jest postacią zupełnie nieznaną.
Zbigniew Ryś, bo o nim będzie tu mowa, przyszedł na świat 1 stycznia 1914 roku w Dzikowie, jako jedno z siedmiorga dzieci Józefa, pełniącego w Tarnobrzegu obowiązki nadkomisarza kontroli skarbowej i Heleny z domu Malinowskiej, pochodzącej ze zubożałej szlachty nowosądeckiej. Szczęśliwe rodzinne życie przerwał wybuch I wojny światowej. Jako nadgraniczna miejscowość, Tarnobrzeg rychło stał się terenem zażartych walk, co sprawiło iż Józef Ryś podjął decyzję o wywiezieniu rodziny z obleganego przez Rosjan miasta do swojej siostry pod Limanową. Po kilku miesiącach wrócili do Tarnobrzega, jednak nie na długo. W 1917 roku ojciec Zbigniewa został służbowo przeniesiony do Rozwadowa. Tam, nawiasem mówiąc, przyszła na świat kolejna córka Rysiów, Zofia, późniejsza słynna aktorka teatralna i telewizyjna... (tz)
WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz