Zamknij

Lata trzydzieste, lata trzydzieste...

00:11, 10.03.2013 TN Aktualizacja: 13:03, 10.03.2013
Skomentuj

OLYMPUS DIGITAL CAMERAOd piątku 8 marca należący do stalowowolskiego Muzeum Regionalnego Dom Gościnny "Hutnik" ma oficjalnie Salę im. Stefana Norblina. Jest nią starannie odnowiona, zaaranżowana w stylu art deco dawna Palmiarnia.

Inauguracja istnienia tej sali, która w przyszłości ma pełnić m.in. rolę nie tylko ośrodka ekspozycyjnego, ale też miejsca organizacji sympozjów i konferencji oraz spotkań i wykwintnych bankietów, towarzyszyło odsłonięcie wystawy części posiadanych przez MR dzieł Norblina. W Sali im. Norblina wystawiono głównie grafiki oraz plakaty, zarówno z serii turystycznej, jak i reklamowej, projekty okładek książek i czasopism, ilustracje i karykatury. Jak mówi  Anna Szlązak z MR, kurator wszystkich wystaw twórczości tego artysty, Norblin był bardzo znanym, cenionym i lubianym plakacistą, ilustrował też niezliczoną ilość książek. - Proszę rozejrzeć się w swoim w domu, bo być może mają państwo też książki, ilustracje czy czasopisma właśnie autorstwa Norblina. Były one powielane i reprodukowane, tak często, że Norblin jest praktycznie wszędzie - mówi. - Na tej wystawie jest eksponowana tylko taka reprezentacja tych prac, których jest oczywiście bardzo wiele. Są to plakaty, ilustracje, projekty wszelkie, ponieważ Norblin zajmował się też np. modą, projektował stroje teatralne. Był to artysta naprawdę wszechstronny.

Dla wielu uczestników tego niepowtarzalnego wieczoru, którzy w "Hutniku" nie byli od dawna, największym zaskoczeniem był zmieniony nie do poznania wystrój wnętrza obiektu. Zostało ono readaptowane do stanu, jakiego tak naprawdę nigdy nie miało: Dom Gościnny, którego budowę rozpoczęto tuż przed wybuchem wojny, nie został ukończony, wyposażony i oddany do użytku przez jej wybuchem. Nie zachowały się do czasów współczesnych oryginalne projekty wyposażenia wnętrz, do których można byłoby się bezpośrednio odwołać. Po wojnie nigdy nie został doprowadzony do stanu zgodnego z założeniami projektowymi z przedwojnia. Choć bryła budynku i część jego elementów konstrukcyjnych (np. stolarka drzwiowa i okienna) utrzymane były niezmiennie 9poza niewielkimi przeróbkami) w klasycznym stylu modernizmu i art déco, w jakim zbudowana została praktycznie cała Stalowa Wola, to jednak rozwiązania odnoszące się do detali nosiły już piętno innej epoki. (...)

Jerzy Reszczyński

Więcej w papierowym wydaniu "TN".

Galeria  zdjęć - tutaj: Lata trzydzieste,

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%