Zamknij

Miłość z radiem, romans z telewizją

15:04, 05.04.2013 TN Aktualizacja: 16:38, 05.04.2013
Skomentuj

Zawód dziennikarza - najpierw radiowego, potem telewizyjnego - pomógł jej wyzbyć się nieśmiałości i wstydliwości. Po kilkunastu latach pracy w mediach ogólnopolskich i obecności na wizji tarnobrzeżanka IWONA KUTYNA stwierdza, że dziennikarstwo jest jej żywiołem.

Najtrudniej było jej przekazać informacje o śmierci papieża Jana Pawła II. - Miałam świadomość, że mówię do milionów ludzi, dla których Karol Wojtyła był bardzo ważny. Czułam wtedy ścisk w gardle - wspomina Iwona Kutyna. - Dużo działo się także w czasie katastrofy pod Smoleńskiem, w redakcji wrzało.

Dziennikarka swe pierwsze kroki w zawodzie stawiała w tarnobrzeskim radiu "Leliwa". - Iwona przyszła do mnie, kiedy miała zaledwie szesnaście lat. Prowadziła listę przebojów najpierw z Jarkiem Baranem, a potem z Rafałem Freyerem. Od początku dało się wyczuć, że radio było dla niej pasją. W pewnym momencie uznała, że chce czegoś więcej i wyjechała z Tarnobrzega. W przypadku Iwony fenomenem jest to, że w wieku trzydziestu kilku lat ma już ponad dwadzieścia lat stażu dziennikarskiego, co jest niezwykle rzadko spotykane. Mimo że mieszka w Warszawie, to przy każdej okazji chętnie do nas wraca. Ona ma świadomość, że Leliwa dała jej przepustkę do kariery - mówi Bogusław Szwedo, prezes radia Leliwa.(...)

Monika Stojowska

Więcej w papierowym wydaniu "TN".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%