Zamknij

Niezwykłe jak on sam

09:18, 14.01.2015 TN Aktualizacja: 09:25, 14.01.2015
Skomentuj

Jest amatorem i najczystszej wody samoukiem. Nie mogło być inaczej. Kto przyjąłby do szkoły artystycznej człowieka, który od urodzenia nie ma rąk? Mimo to STANISŁAW KMIECIK (na zdjęciu), urodzony pod Nowym Sączem, ale żyjący i tworzący w Krakowie, udowodnił, że niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko stoi za tym siła woli.

OLYMPUS DIGITAL CAMERAJuż jako 5-latek zaczął malować. Ołówki  i  pędzle  nauczył  się  chwytać  ustami i  stopami,  i  tak  nimi  operować,  by  być w stanie stosować szeroką gamę technik malarskich i rysunkowych, nie wyłączając eksperymentów w poszukiwaniu i rozwijaniu własnej techniki. Równie swobodnie  czuje  się,  używając  farb  akrylowych i pasteli, jak i wtedy, kiedy uprawia technikę olejną, awarelę, temperę czy szkicuje  ołówkiem.  Jego  ulubionymi  tematami szybko stały się pejzaże z rodzinnych okolic, martwe natury, kwiaty, akty, architektura. Przenosi na płótno i papier także motywy surrealistyczne  pełne  bardzo  osobistych, metafizycznych nastrojów.

W 1989 r. pan Stanisław został stypendystą Światowego Związku Artystów Malujących Ustami i Stopami VDMFK z siedzibą w Księstwie Lichtenstein. W 2005 r. - członkiem zrzeszonym tego związku. Jego prace  znane  są  w  wielu  krajach  m.in.  za sprawą motywów na kartkach świątecznych i  w  kalendarzach  wydawanych  na  całym świecie  przez  różnego  rodzaju  wydawnictwa współpracujące z VDMFK.

W Polsce sprzedażą kartek i kalendarzy z motywami malowanymi przez niepełnosprawnych artystów, jak i dbaniem o rodzimych twórców zaliczających się do tej grupy, zajmuje się raciborskie wydawnictwo AMUN, z którym artysta  współpracuje  od  początku  swojej działalności. Prace pana Stanisława obecne są na krajowych i zagranicznych salonach, tradycyjnie też zdobią wystawy organizowane przez AMUN. OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Artysta prowadzi bardzo szeroką działalność charytatywną na rzecz niepełnosprawnych  dzieci.  Dane  mu  było poznać smak tego, co dla artystów ma zawsze wartość olbrzymią: w konkursie malarskim z okazji 50-lecia Światowego Związku Artystów  Malujących  Ustami  i  Stopami, w którym uczestniczyło ponad 500 twórców z 60 państw, zdobył III nagrodę. Kiedy - tak jak na wernisażu w Stalowej Woli zrobiła to zawiadująca "Tłem" Alicja Czajkowska-Magdziak -  ktoś  przedstawia go słowami: "...pan Stanisław, niestety, urodził się bez rąk...", protestuje: - Dlaczego niestety?!

Pan Stanisław prowadzi praktycznie normalne życie - ma rodzinę, jest do tego stopnia  samodzielny,  że  nawet...  prowadzi samochód. W zimową niedzielę 12 stycznia z Krakowa do Stalowej Woli dotarł w dwie godziny. - Mam do męża takie zaufanie jako kierowcy,  że  całą  drogę  przespałam,  siedząc obok niego - mówi żona. - Jego pasją są rajdy samochodów terenowych, w których wyżywa się jako kierowca. Kocha też chodzić po górach i słuchać muzyki. (...)

Jerzy Reszczyński

Więcej w papierowym wydaniu "TN".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%