Tarnobrzeski magistrat ogłosił przetarg na budowę obwodnicy miasta. Mieszkańcy pytają, jak to możliwe, skoro do tej pory nie przedstawiono projektu, który pokazywałby szczegółowy jej plan.
- Myślę, że wszyscy chcieliby wiedzieć, jak dokładnie będzie wyglądać ta droga. W których miejscach będzie można ją przekroczyć - czy będą jakieś tunele pod nią albo kładki nad. Tak naprawdę nie wiemy nic poza samą trasą w postaci kreski na geoportalu w internecie. Ale nie każdy wie, gdzie to znaleźć i nie każdy potrafi to "czytać". To największa miejska inwestycja od lat. Dziwne, że nic o niej nie wiemy - mówi Andrzej Grzech, tarnobrzeżanin i nasz czytelnik.
Okazuje się, że projektu drogi dotąd nie upubliczniono z prozaicznego powodu. Po prostu jeszcze nie powstał. Ogłoszony niedawno przetarg dotyczy bowiem formuły "zaprojektuj i zbuduj".
- Firma, która wygra przetarg, najpierw wykona dokumentację projektową, a później na jej podstawie zrealizuje tę inwestycję. Projekt powstanie w oparciu o opracowany przez nas w zeszłym roku program funkcjonalno-użytkowy, w którym przedstawione zostały koncepcja i zarys przebiegu obwodnicy. W projekcie znajdą się szczegółowe rozwiązania - mówi Małgorzata Matyka, naczelniczka Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego i Drogownictwa Urzędu Miasta Tarnobrzega... (rn)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz