Zamknij

Przeprosin nie będzie

14:35, 26.02.2014 TN Aktualizacja: 14:51, 26.02.2014
Skomentuj

Zastępca burmistrza Nowej Dęby ZYGMUNT ŻOŁĄDŹ twierdzi, że radny MAREK OSTAPKO kłamie i manipuluje faktami, aby stworzyć wrażenie, że władze gminy przymykają oczy na złe wykonanie części prac przy rewitalizacji otoczenia zalewu.

Przed tygodniem pisaliśmy, że władze Nowej Dęby zleciły przygotowanie ekspertyzy, która ma wykazać, dlaczego ułożona pod koniec minionego roku wokół zalewu ścieżka z kruszywa mineralnego z tygodnia na tydzień wygląda coraz gorzej. M. Ostapko, komentując tę decyzję mówił, że już dawno domagał się podjęcia takich kroków, ale go nie słuchano. Stwierdził też, że burmistrz powinien go przeprosić za to, że o wytykaniu przez niego fuszerek mówił: "to nie miłość do miasta, to walka polityczna". - Za co mielibyśmy przepraszać? Pan Marek Ostapko sugeruje, że lekceważymy sprawy związane z rewitalizacją zalewu, ale tak nie jest. Pewne nieprawidłowości ujawniają się teraz, zimą. Widzimy to. Reagujemy na to i podejmujemy konkretne działania już od grudnia. Radny nie wie o wszystkim, bo nie pracuje w urzędzie - mówi Z. Żołądź.

Więcej w papierowym wydaniu TN

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%