27-letni Konrad K., sprawca ubiegłorocznej masakry w stalowowolskiej galerii VIVO! nie trafi do więzienia. Biegli psychiatrzy orzekli, że w chwili popełniania zbrodni był całkowicie niepoczytalny. W tej sytuacji niemożliwe stało się postawienie mu zarzutów. Decyzją tarnobrzeskiego Sądu Okręgowego Konrad K. został umieszczony bezterminowo w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

20 października 2017 r. Konrad K. wkroczył do galerii uzbrojony w dwa noże szturmowe. Atakował przypadkowe osoby. Krwawy rajd przyniósł 9 ofiar, z których jedna zmarła, a część do dziś nie wróciła do pełni zdrowia.

Tarnobrzeska Prokuratura Okręgowa chciała postawić Konrada K. przed sądem. Jednak biegli psychiatrzy, którzy badali mężczyznę, kategorycznie stwierdzili jego niepoczytalność w chwili ataku na klientów galerii. Potwierdziła to druga ekspertyza, zlecona innemu zespołowi biegłych. W tej sytuacji prokuratura wystąpiła o umorzenie postępowanie i skierowanie 27-latka do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Rozpatrujący wniosek sędzia Grzegorz Zarzycki postanowił upewnić się przed podjęciem decyzji. Wysłuchał wyjaśnień Konrada K., opinii obu zespołów biegłych, a także głosu ofiar nożownika.

- Przyznaję się do ataku w VIVO!, ale nikogo nie chciałem zabić, tylko zranić - stwierdził w tarnobrzeskim sądzie Konrad K. Mężczyzna przychylił się też do wniosku prokuratury o umorzenie śledztwa i umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym.

Po 7-godzinnych obradach sąd zdecydował, że tak się właśnie stanie. Konrad K został w zakładzie psychiatrycznym umieszczony bezterminowo. Co pół roku ma być badany przez biegłych psychiatrów. Gdyby stwierdzili oni ustąpienie zaburzeń, będzie mógł wyjść na wolność.