Zamknij

Sam wpadł i sam wypadł

10:11, 28.05.2014 TN Aktualizacja: 10:12, 28.05.2014
Skomentuj

Pracownicy tarnobrzeskiego szpitala byli przed tygodniem świadkami niecodziennej akcji ratunkowej. Do  zagłębiania,  na  które  wychodzą  okna  podziemnej kondygnacji szpitala (poziomu "-1") wpadł... młody jeleń.

Zdezorientowane zwierzę, które zapędziło się do miasta, przeskoczyło wysokie na nieco ponad metr barierki, wskoczyło do mniej więcej tak samo głębokiego "kanału" i znalazło się w pułapce. Na miejsce wezwano strażników miejskich, a ci zadzwonili po weterynarza. Gdy jedna ze strażniczek pilnowała, aby nikt nie zbliżał się do jelonka i go nie niepokoił, druga postanowiła pożyczyć od tutejszych wędkarzy sieć. Powstał plan, że zwierzę zostanie w nią złapane, a następnie czasowo uśpione i wywiezione do lasu.

Weterynarz uznał jednak, że żadna sieć nie będzie potrzebna. Chciał uśpić jelonka, trafiając go strzałką wyposażoną w strzykawkę wypełnioną odpowiednią substancją. Nie miał jednak ze sobą żadnej strzelby, a jedynie dmuchawkę. Gdy zbliżył się do "kanału" zwierzę się spłoszyło i zaczęło uciekać - przeskakując przez murki dzielące go na kilka części, i próbując sforsować okna, które oddzielały je od wnętrza szpitala.

Gdy jelonek co jakiś czas zbliżał się do weterynarza, ten strzelał w niego strzałkami ze środkiem usypiającym. Te jednak odbijały się od kości, lub ślizgały po sierści i spadały na ziemię. W końcu o pomoc poproszono jednego z obecnych na miejscu strażników miejskich i na jelonka "polowano" już na dwie dmuchawki. Wciąż nieskutecznie. Zwierzę słysząc świst, jaki wydaje ta "broń" przy próbie strzału, momentalnie podskakiwało i niweczyło wysiłek strzelców.

Czas leciał, a strażnicy i weterynarz byli bezsilni, co zresztą nie powinno zbytnio dziwić, bo na co dzień nie mają oni do czynienia z  dzikimi  zwierzętami.  W  pewnym  momencie  rozważano nawet możliwość wpuszczenia jelonka przez okno do któregoś ze szpitalnych pomieszczeń i schwytania go dopiero tam.

W  końcu,  po  trzech  godzinach  różnych  podchodów, przerażone zwierzę jakimś cudem samo wyskoczyło z "kanału" i... (...)

Rafał Nieckarz

Więcej w papierowym wydaniu "TN".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%