Sami się nie odwodnią

Bez wątpienia Tadeusz Błażejczak może się czuć mocno rozczarowany. Przygotowany z jego inicjatywy projekt, który miał pomóc burmistrzowi w wyborze najprostszej i najtańszej metody odwodnienia osiedla Tysiąclecia w Nisku, dziwnym trafem zaginął w lecie w Urzędzie Miejskim.

Tadeusz Błażejczak, przewodniczący Zarządu Osiedla Tysiąclecia w Nisku, wraz z przedstawicielami spółdzielni mieszkaniowych i Urzędu Miejskiego, na zebraniu specjalnie powołanej przez burmistrza komisji, które odbyło się 23 marca br., przygotował pełną dokumentację widocznych gołym okiem skutków nieodprowadzania wód opadowych z największego w mieście osiedla. Nie wszyscy byli wtedy zgodni co do diagnozy problemu, jak i sugerowanych metod postępowania. W opinii Pawła Matei z Referatu Rozwoju Gospodarczego UGiM Nisko piwnice w blokach były suche, a jakakolwiek inwestycja w system odwodnienia wymagałaby dużych nakładów. Jednak pozostali zebrani, w tym prezes SM "Semafor" Dominik Kłosowski, podkreślali, iż brak kanalizacji burzowej stanowi zagrożenie dla budynków mieszkalnych, więc szybko należy wykonać dokumentację takiej sieci, a ponadto rozpocząć rozwiązywanie problemów dróg i ciągów pieszych na osiedlu Tysiąclecia... (pn)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.