Zamknij

Sandomierski parnas

09:59, 11.05.2016 TN
Skomentuj

Niewielu sandomierzan wie, że w ich mieście przebywają ludzie, których nazwiska odnajdują później na okładkach czytanych książek.

To miejsce przeszło już do historii literatury. I to nie tylko sandomierskiej, ale ogólnopolskiej, a nawet europejskiej, w czym utwierdził mnie Karl Dedecius, zmarły niedawno znakomity tłumacz i popularyzator polskiej literatury w Niemczech, który kilka lat temu podczas berlińskiego spotkania, dowiedziawszy się, że jestem z Sandomierza, ożywił się: - Z Sandomierza? To tam funkcjonuje ten literacki pensjonat, o którym słyszałem od polskich pisarzy i poetów? Namawiali mnie, abym kiedyś skorzystał, ale jakoś nie było okazji. Może kiedyś... Niestety, znakomity erudyta nie przyjedzie już do Sandomierza, o którym słyszał tyle dobrego... (jab)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%