Zamknij

"Siarka" zmienia właściciela

12:38, 16.06.2014 TN Aktualizacja: 08:38, 17.06.2014
Skomentuj

W ubiegłym tygodniu powstała spółka akcyjna Siarka Tarnobrzeg, która przejmie od stowarzyszania o tej samej nazwie utrzymanie drugoligowej drużyny piłkarskiej, jej rezerw i drużyn juniorskich. Jej udziałowcami są 23 osoby, w większości związane z firmami, które sponsorują klub.

Kapitał założycielski spółki wynosi 100 tysięcy złotych. Poszczególni udziałowcy nabyli od jednego do pięciu udziałów (łącznie 40), z których każdy kosztował 2,5 tysiąca.

Prezesem spółki został dotychczasowy wiceprezes stowarzyszenia KS "Siarka" Dariusz Dziedzic (na zdjęciu), wiceprezesem Paweł Sabat (adwokat), który od niedawna także zasiada w zarządzie tej organizacji, a trzecim członkiem zarządu Maciej Michno (zawodowo  związany  z  Kopalnią  Siarki "Machów").

W skład rady nadzorczej weszli: Józef Bednarczyk - przewodniczący (prezes firmy ochroniarskiej "Karabela"), Ignacy Lipa (właściciel tarnobrzeskiego Zakładu Zadrzewień,  Zieleni  i  Rekultywacji), Witold  Bochyński (główny księgowy Kopalni Siarki "Machów"), Wacław Salamucha (prezes stowarzyszania KS "Siarka") oraz Leszek Konieczny (właściciel firmy "Transdźwig").

- Akcjonariuszami zostali ludzie, którzy biorą czynny udział w  bieżącym  funkcjonowaniu  i  rozwijaniu  klubu.  Wcześniej większość  z  nich  weszła  w  skład  powołanej  mniej  więcej  rok temu - przed derbami ze Stalą Stalowa Wola - rady sponsorów. Stworzyliśmy ją, aby przedstawiciele firm, które nas wspierają finansowo,  mogli  być  głosem  doradczym (w  stowarzyszeniu KS "Siarka" każdy członek miał takie samo prawo głosu, bez względu na to, czy wspierał klub finansowo, czy też nie - red.). - Teraz podjęliśmy decyzję, żeby ze stowarzyszenia przekształcić się w bardziej profesjonalny twór, a więc spółkę akcyjną. Staramy się, żeby klub ciągle się rozwijał nie tylko pod względem sportowym, ale też organizacyjnym - mówi Dariusz Dziedzic.

Jak ustaliliśmy, najwięcej udziałów w spółce posiada wspomniany już Ignacy Lipa - 5. Po 4 akcje nabyli Janusz Kłos (radca prawny) i Piotr Skowron (prezes firmy "Tarkon"). Pozostali udziałowcy zakupili jedną lub dwie akcje. Są to: Marek Grąz (dyrektor  Miejskiego  Ośrodka  Sportu  i  Rekreacji),  Wacław Salamucha, Piotr Gaj (doradca podatkowy), Stanisław Żmuda (prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego), Sławomir Litwin (prezes Zakładów Chemicznych "Siarkopol"), Maciej Adamowicz (radny Rady Miasta Tarnobrzeg, przedsiębiorca), Zbigniew Hara (prezes Zarządu Rejonu Dróg Miejskich), Łukasz  Dybus  (wiceprezydent  miasta),  Dariusz Dziedzic, Dariusz Kołek (przewodniczący Rady Miasta, przedsiębiorca), Maciej Michno, Witold Bochyński, Witold Dziedzic (likwidator KiZPS "Siarkopol"), Józef Bednarczyk, Paweł Sabat, Karol Szczepanik (właściciel firmy "Polkar"), Tadeusz Zych (właściciel firmy "Santa Eko"), Norbert Mastalerz (prezydent Tarnobrzega), Leszek Konieczny i Robert Niedbałowski (likwidator Kopalni Siarki "Machów").

- Powołanie do życia piłkarskiej spółki akcyjnej to dobry pomysł.  Sam  już  w  zimie  namawiałem  do  tego  działaczy klubowych  i  sponsorów.  Taka  forma  organizacyjna  powinna  motywować  jej  udziałowców  do  jeszcze mocniejszego  działania  na  rzecz  rozwoju tarnobrzeskiej piłki. Cieszę się, że doszło do jej powstania, i mam nadzieję, że nikomu z akcjonariuszy nie zabraknie entuzjazmu do działania - mówi prezydent Norbert Mastalerz, członek stowarzyszenia KS "Siarka", działacz sportowy i sympatyk piłki nożnej.

 - Jako działacz klubu i członek stowarzyszenia zawsze miałem swoje zdanie na temat jego funkcjonowania, dlatego postanowiłem przystąpić do tej spółki. Uznałem, że nadal chcę mieć możliwość zabrania głosu w tych kwestach,  a  moje  doświadczenie  w  działalności sportowej może się przydać. Poza tym zostałem do tego grona zaproszony - komentuje Janusz Kłos. - Doprowadziłem do tego, że temat utworzenia spółki pojawił się na walnym zebraniu członków stowarzyszenia KS "Siarka". Uważałem bowiem, że nie można powołać jej do życia bez wiedzy tych ludzi. Niestety, nikt z nich nie był tym tematem zainteresowany i nie pytał o szczegóły. (...)

Rafał Nieckarz

Więcej w papierowym wydaniu "TN".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%