Zamknij

Skansen? Niekoniecznie, chociaż...

08:20, 23.07.2015 TN Aktualizacja: 09:04, 23.07.2015
Skomentuj

Stalowa Wola była jednym z  pierwszym w  południowej Polsce miast, gdzie z  powodzeniem udało się zrealizować koncepcję konwersji części zbędnego Polskim Kolejom Państwowym majątku i "wpuścić" go - ku zadowoleniu wszystkich - w biznesowy krwiobieg miasta.

Dawny budynek stacyjny przy ul. Ofiar Katynia funkcjonuje od wielu lat jako lubiana i  chętnie odwiedzana Karczma "Biesiada", a pasażerowie PKP mają w jego niewielkiej części minipoczekalnię z kasą biletową.

Podobną ideę wobec znacznie większego, ale też niemającego obecnie - takie sygnały płyną ze strony PKP - żadnego sensownego przeznaczenia ponad 100-letniego budynku dworcowego chce podjąć prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny.  Chciałby  on  odnowiony  w  części,  mający  cechy obiektu zabytkowego, budynek dworcowy w Rozwadowie zamienić  w  miejsce  ważne  dla   biznesu  i  administracji. Miałby to być wyraźny sygnał, że, jak mówi: "Rozwadów musi się rozwijać, nie może stać się skansenem".

Na razie skansenem stał się sam dworzec, który ignoruje w swoich rozkładach jazdy nawet sama kolej, każąc podróżnym jeżdżącym stąd np. do Warszawy wygruzowywać się z wagonów dosłownie w szczerym polu, na tzw. przystanku w Pilchowie. Z takiego przystanku wstydziłaby się korzystać nawet kolej XIX-wiecznej CK nieboszczki Austrii.

Pewno od  około  3  lat  nie  ma  w  rozwadowskim  dworcu  już  kas biletowych, poczekalnia to istny "Sajgon", a całość - beznadzieja. W dworcowym kompleksie, od lat przesuwanym "na lepsze czasy" w planach remontowo-modernizacyjnych PKP,  praktycznie  nie  robi  się  od  lat  nic,  aby  go  chronić przed degradacją. Jedyny "program naprawczy" wobec tego obiektu to pomysł, aby go sprzedać...

Czy pomysł uda się wcielić w życie i czy faktycznie stanie się on "kamykiem zdolnym poruszyć lawinę" oczekiwanych przez  rozwadowian  inwestycji?  W  mieście  zdania  są  podzielone. Znaczna część mieszkańców nowszych dzielnic Stalowej Woli stoi na stanowisku, że Rozwadów dostał od nich  aż  nadto,  odpłacając  się  skrajną  niewdzięcznością, eskalacją  roszczeniowych  postaw  i  zachowań  oraz  nieliczeniem się z racjami ogółu stalowowolskiej społeczności, która Rozwadowowi funduje niedocenianą przez tubylców cywilizację.

Bez trudu wyliczają, że jak na razie to tylko Rozwadów i Charzewice są beneficjentami pierwszej części obwodnicy miasta, a centralne i najludniejsze osiedla wciąż boksują się z ruchem tranzytowym na krajowej DK77. Dalej: Rozwadów otrzymał od miasta gigantycznej wartości prezent w postaci kanalizacji, odpłacając się tym, że ledwo garstka mieszkańców tej dzielnicy z tej kanalizacji korzysta. A jej koszty ponieśli przecież wszyscy. (...)

Jerzy Reszczyński

Więcej w papierowym oraz elektronicznym wydaniu "TN".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%