Skazać, opluć i nakłamać

Jeden z lokalnych portali internetowych podał informację, że Andrzej Kaczmarek, przewodniczący Zarządu Regionu "Ziemia Sandomierska" NSZZ Solidarność, okazał się winnym łapówkarstwa.

"W głośnym ostatnio procesie tarnobrzeskiego WORD na ławie oskarżonych można było zobaczyć przewodniczącego Zarządu Regionu »Ziemia Sandomierska« NSZZ Solidarność Andrzeja Kaczmarka. Mówiąc ogólnie, chodziło o danie łapówki. I w tym momencie nie jest ważne czy przewodniczący Kaczmarek przyznał się i dobrowolnie poddał się karze, czy też zachował się inaczej. Ważne, że okazał się winnym popełnienia kryminalnego przestępstwa, o szczególnym znaczeniu społecznym. Łapówkarstwo to słusznie jedno z najbardziej potępianych społecznie przestępstw. Tymczasem o  sprawie i  udziale przewodniczącego Kaczmarka cisza. (...) Dlaczego nikt nie wzywa przewodniczącego Kaczmarka do ustąpienia? Dlaczego sama Solidarność nie chce pozbyć się z ważnego stanowiska człowieka skazanego za korupcję? Szanowni związkowcy i politycy PiS-u, gdzie wasza katolicka uczciwość i równe traktowanie wszystkich? O tym, że lokalne media o tym milczą nawet nie warto wspominać. (...) Niby niezależne, ale faktycznie siedzące w kieszeni lokalnej władzy." - napisał autor felietonu podpisujący się Grzegorz Poniedzielski

Wywołani do tablicy - sprawdziliśmy.

Andrzej Kaczmarek wraz z kilkunastoma innymi osobami rzeczywiście zasiadł na ławie oskarżonych. Jednak postawione mu zarzuty nie mają nic wspólnego z  łapówkarstwem... (wel)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.