Zamknij

Szarże ułana Wiącka [W najnowszym TN]

19:14, 13.06.2018 TN Aktualizacja: 12:37, 15.06.2018
Skomentuj

13 czerwca 1915 r. Franciszek Wiącek z tarnobrzeskiego Dzikowa wziął udział w szaleńczej szarży legionowej kawalerii pod Rokitną. 63 ułanów zaatakowało naszpikowane karabinami maszynowymi 4 umocnione linie okopów armii rosyjskiej. Tylko dwóch kawalerzystów wyszło z bitwy bez szwanku. Jednym z nich był właśnie Franciszek Wiącek.

Urodził się 8 stycznia 1895 r. w Dzikowie. Wiosną 1913 r. wstąpił do Związku Strzeleckiego. Był pilnym uczestnikiem wszelakiego rodzaju kursów przygotowujących młodych ludzi do roli żołnierzy.

Gdy rok później wybuchła I wojna światowa, a w Krakowie zaczęły się tworzyć Legiony Józefa Piłsudskiego, tarnobrzescy strzelcy wyruszyli. Nie obyło się bez kłopotów - przerażeni rodzice części ochotników (najmłodszy miał 13 lat) powiadomili o ucieczce pociech austriacką żandarmerię, która zaczaiła się na dworcu kolejowym. Przyszli legioniści okazali się jednak sprytniejsi - nad ranem 4 sierpnia kilkadziesiąt osób pomaszerowało zwartą kolumną do Chmielowa i tam wsiadło do pociągu. 6 sierpnia 1914 r. większość z nich była już legionistami.

"DZIK"KAWALERZYSTĄ

Franciszek Wiącek trafił do 3 Kompanii Piechoty 1 Pułku Legionów Polskich. Wraz z nią wziął udział w marszu na Kielce. J. Piłsudski liczył na wywołanie powstania w zaborze rosyjskim i masowy napływ ochotników do polskiego wojska. Rozczarował się - odzew społeczny zajęcia Kielc był słaby, pod naporem wojsk rosyjskich legioniści musieli się wycofać. Dla F. Wiącka "wyprawa kielecka" miała jednak daleko idące konsekwencje. Legionistów w czasie odwrotu nękały podjazdy kozackie. W czasie jednej z potyczek słynący z celnego oka "Dzik" (taki pseudonim przyjął F. Wiącek) "ustrzelił" Kozaka i zabrał mu kawaleryjskiego konia. Gdy zameldował się z nim dowództwu, został przeniesiony do legionowej kawalerii, do szwadronu legendarnego Władysława "Beliny" Prażmowskiego. W jego szeregach brał udział w krwawych bitwach pod Nowym Korczynem, Krzywopłotami, Uliną Małą i Łowczówkiem. W styczniu 1915 r. ułan Franciszek Wiącek został na własną prośbę przeniesiony do II Brygady Legionów... (wel)

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%