Zamknij

Szczepić? Oczywiście!

09:25, 25.03.2015 TN Aktualizacja: 09:47, 25.03.2015
Skomentuj

Jedni mówią, że to nowe średniowiecze, inni, że tylko zapobiegliwe myślenie rodziców. Mowa o  rosnącym w  siłę ruchu antyszczepieniowym. Specjaliści mają jednak w kwestii obowiązku szczepień ochronnych dzieci jednoznacznie pozytywne stanowisko. Należę  do  pokolenia,  które  szczepiono chętnie i bez najmniejszego sprzeciwu rodziców.

Przychodnie zdrowia w wyznaczonych dniach pełne były płaczących dzieci. Należeliśmy do powojennego wyżu, by więc o czasie zrobić zastrzyki takiej masie maluchów,  mobilizowano  dodatkowe  pielęgniarki,  które  na  co  dzień  nie  pracowały w gabinetach zabiegowych.

Ale to dawne czasy, kiedy nie tylko wśród dzieci grasowały groźne choroby zakaźne. Dzisiaj jest inaczej, wieloletnia profilaktyka doprowadziła do tego, że o pewnych chorobach można poczytać już tylko w książkach o zdrowiu.

Dlatego część rodziców - trzeba dodać: rosnąca z roku na rok - uznała, że swoich  pociech  nie  będą  szczepić,  bo  to jest niepotrzebne, a w dodatku powikłania mogą być groźniejsze od chorób, przed którymi szczepionki mają chronić dzieci. Ostatnio gorącą dyskusję o konieczności szczepień ochronnych wywołała fala wzrostu  zachorowań  na  odrę  i  krztusiec   oraz propozycja  krakowskiego  radnego,  by  do publicznych żłobków i przedszkoli nie przyjmować dzieci nieszczepionych.

Pani Małgorzata, mieszkanka gminy Bojanów i matka trzech dorodnych chłopców, mówi, że skrupulatnie przestrzega harmonogram obowiązkowych szczepień ochronnych.- Niestety, nie było nas stać na szczepienia dodatkowe, płatne ok. 1000 zł. I z tego powodu, przy trójce dzieci, ciągle któreś choruje i  zaraża  pozostałe  - mówi.

I  wyjaśnia,  że postąpili  tak  z  mężem  również  z  powodu braku całkowitego przekonania o skuteczności  tych  dodatkowych  szczepień.  Zaraz dodaje, że wśród niektórych rodziców krążą opinie, że one nic nie dają.

- Zdaniem mojej kuzynki, jeżeli układ odpornościowy sam się nie obroni, to dodatkowa szczepionka w tym mu nie pomoże. Zdania są podzielone, w zależności od przypadku - tłumaczy. (...)

Piotr Niemiec

Więcej w papierowym wydaniu "TN".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%