Napięć w stalowowolskim szpitalu ciąg dalszy. Nie sprzyjają one ambitnym i koniecznym planom modernizacji placówki. Szpital 5 września wystartował do konkursu na realizację projektów strategicznych Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020 z programem wycenionym na prawie 43 miliony złotych.
Widzi w tej procedurze ogromną, być może jedyną (poza niechcianą prywatyzacją), nadzieję i szansę na realizację kluczowych inwestycji szpitala. Powiat zagwarantował wymagany w tym postępowaniu 15-procentowy udział własny. Dla samorządu to kolejne wielkie obciążenie w imię realizacji priorytetowego celu społecznego, jakim jest ochrona zdrowia i życia mieszkańców.
Kilka dni później, w poniedziałek, rozgorzał w szpitalu opisany przez nas w poprzednim numerze spór zbiorowy z żądaniami płacowymi pracowników. Zbieżność tych dwóch faktów jest przypadkowa?
Jak kania deszczu, tak stalowowolski szpital powiatowy potrzebuje pieniędzy m.in. na wybudowanie nowego bloku operacyjnego, lądowiska dla śmigłowców ratunkowych, a także na rozbudowę psychiatrii.
- Podejmując w tej sprawie decyzję, nie mieliśmy żadnych wątpliwości. Tak jak szpital jest dla nas strategiczną pod względem znaczenia placówką, tak dla szpitala strategiczne znaczenie mają te inwestycje. Bez nich nie tylko nie będzie się rozwijał. Zacznie się wręcz cofać - argumentuje starosta Robert Fila.
Mirosław Leśniewski, dyrektor placówki, uzupełnia: - Nowe unijne rozdanie zdecyduje o przyszłości wielu publicznych szpitali. Tylko placówki, które umiejętnie wykorzystają środki europejskie, będą mogły ze spokojem patrzeć w przyszłość. Pozostałe zostaną na aucie. Albo zostaną skomercjalizowane, albo upadną. Nie znajdą się samorządy godzące się albo finansować w pełni kosztowne inwestycje, albo dokładać do bieżącej działalności i pokrywać narastające straty. Fazie dogorywania towarzyszyć będzie likwidowanie oddziałów, które kosztują najwięcej, a więc najważniejszych z punktu widzenia bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli, wymagających największych nakładów na technologie medyczne i wyposażenie.
Szpital walczy w podkarpackim Urzędzie Marszałkowskim o środki w łącznej wysokości 42,8 miliona zł. Projekt zakłada gruntowną modernizację kilkunastu oddziałów szpitala o łącznej powierzchni blisko 5 tys. mkw. To konieczne, by dostosować placówkę do aktualnych wymogów Ministerstwa Zdrowia i unijnych standardów. (...)
Jerzy Reszczyński
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
smuzok12:04, 21.09.2014
0 0
w sandomierskim szpitalu wysokokwalifikowany prac.techniczny,z 30 letnim stażem , pracujący na 3 zmiany w niedziele i swieta zarabia na ręke 1500zł.jak k...a żyć 12:04, 21.09.2014