Tajemnica Całunu

W kościele parafialnym św. Jana Gwalberta i św. Tekli w Stanach w gm. Bojanów znajduje się dokładna kopia Całunu Turyńskiego (w skali 1:1) - jednej z największych relikwii chrześcijaństwa. Pozostałe kopie przywiezione z Turynu na początku XXI wieku trafiły do kościołów katedralnych w dużych polskich miastach, a nawet do... Rzymu.

Parafia w Stanach otrzymała ten dar za pośrednictwem Tadeusza Krajewskiego z Ośrodka Apostolstwa Miłosierdzia Bożego z Warszawy. Należy wspomnieć, że większość z dwudziestu ufundowanych przez niego kopii Całunu była publicznie pobłogosławiona przez Jana Pawła II. Ostatnią kopię 10 listopada 2004 r. papież pobłogosławił w obecności fundatora. Tadeusz Krajewski zmarł 30 sierpnia 2006 r. Jak to się stało, że jeden z niezwykłych darów Tadeusza Krajewskiego zamiast w starej katedrze znalazł się w wiejskim kościele w sercu Puszczy Sandomierskiej?

- Historia kopii Całunu Turyńskiego w naszej diecezji zaczęła się w czasie, kiedy byłem proboszczem katedry w Sandomierzu - tłumaczy ks. Zbigniew Mistak, proboszcz parafii w Stanach. - Wiosną 2005 r. pan Krajewski zaproponował przywiezienie kopii z Turynu do Sandomierza. Jednak od razu pojawiły się trudności ze znalezieniem w katedrze odpowiedniego miejsca do jej ekspozycji. Kto zna tę świątynię, wie, że ściany zajmują wielkie płótna przedstawiające historię miasta, w murach umieszczone są nagrobki. W kaplicy również nie było tyle miejsca, aby ustawić, a tym bardziej powiesić tam solidne ramy, w których znalazłby się obraz o tak dużych wymiarach... (pn)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.