Tarnobrzeska Rada Miasta zgodziła się na podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej. Bilet normalny na przejazd po mieście podrożeje o 20 groszy, a ulgowy o 10.
Z punktu widzenie zwykłego pasażera decyzję o podwyżce cen biletów trudno nazwać inaczej niż skandaliczną. Jak poinformował nas prezes Przedsiębiorstwa Miejskiej Komunikacji Samochodowej (w którym miasto posiada 30 procent udziałów) Dominik Rzeźnik pieniądze, które dzięki niej zarobi firma zostaną w większości przeznaczone na spłatę jej zadłużenia.
W tym miejscu warto przypomnieć, że zaledwie pół roku temu bilety PMKS także podrożały o 20 i 10 groszy. Jak łatwo obliczyć jeśli ich cena dalej będzie rosła w takim tempie już w połowie przyszłego roku za bilet normalny płacić będziemy 3 złote!
Z informacji zawartych w uzasadnieniu uchwały wynika, że po podwyżce tarnobrzeżanie za bilet normalny będą płacić o 20 groszy więcej niż mieszkańcy Sandomierza czy Stalowej Woli i 10 groszy mniej od mieszkańców Mielca - tam jednak posiadacze e-kart mogą kupić ten sam bilet w specjalnej promocji za jedyne 2 złote. Niestety wielu tarnobrzeżan za bilety będzie musiało płacić nie 2,40 zł, a 2,80 (tyle po podwyżce kosztować będzie bilet zakupiony u kierowcy). Pasażerowie PMKS od dawna skarżą się bowiem, że w pobliżu znacznej liczby przystanków autobusowych nie ma sklepów, w których można kupić bilety PMKS (zazwyczaj sklepy są, ale nie prowadzą sprzedaży biletów), a firma do tej pory nie zadbała o to, aby swoje autobusy wyposażyć w sprzedające je automaty. (...)
Rafał Nieckarz
Więcej w papierowym wydaniu TN.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz