Całkiem możliwe, że w gminie Zaleszany zaczną wreszcie zarabiać całkiem niezłe pieniądze na dzierżawach terenów pod zupełnie nowy w naszym regionie rodzaj działalności gospodarczej. Interes proponuje mieszkańcom dolnośląska firma zainteresowana zainwestowaniem tutaj pieniędzy w farmy fotowoltaiczne.
Najogólniej rzecz opisując: system ogniw fotowoltaicznych to nic innego jak powiększony do gigantycznych rozmiarów... światłomierz fotograficzny z początkowego okresu rozwoju fotografii. W nim niewielka płytka pokryta związkami selenu po wystawieniu na działanie światła, wytwarza prąd o napięciu proporcjonalnym do intensywności światła. I to wszystko.
Jeśli system paneli zawierających fotoogniwa, selenowe lub nowocześniejsze, np. kadmowe lub krzemowe, jest odpowiednio duży pod względem powierzchni, to zsumowany prąd możliwy do pozyskania z takiego zestawu może mieć całkiem już spore parametry. - Przyjmuje się, że jeden kilowat najczystszej pod słońcem energii elektrycznej można pozyskać już z 4 paneli. System 160 paneli pozwoli uzyskiwać moc do 40 kW, która, według przygotowywanych już nowych rozwiązań prawnych, jakie wejdą w życie niebawem, można budować, użytkować i łączyć z siecią energetyczną na uproszczonych zasadach - mówi Tomasz Kaus z firmy GREENENERGIA, która właśnie uruchomiła sw biuro regionalne w Radomyślu nad Sanem. (...)
Jerzy Reszczyński
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz