W malowniczej dolinie Sanu, u stóp skarpy, na której stoją pierwsze od strony rzeki budynki wsi Wólka Tanewska w gminie Ulanów, rozłożyło się zielone boisko sportowe. Przed rokiem postawiono tam metalowe ogrodzenie i odnowiono szatnię z natryskami. Teraz pojawił się zarzut, że remont płyty boiska nie został wykonany zgodnie z zamówieniem.
Pod koniec września mieszkaniec Wólki Tanewskiej zgłosił naszej redakcji swoje wątpliwości dotyczące jakości prac modernizacyjnych boiska sportowego w tej miejscowości. - Moim zdaniem nie wykonano podstawowych czynności: nie zdjęto starej nawierzchni, przez co niemożliwe było wysypanie warstwy pospółki przed ponownym położeniem zrecyklingowanej nawierzchni. Czynności, które tu wykonano, sprowadziły się do przejazdu glebogryzarki, wysypania piachu w miejscach nierównych i obsiana płyty trawą. Po deszczach powstają kałuże, a przecież woda powinna przenikać przez warstwę pospółki do gleby - wyjaśnił i zaprosił nas do wioski na "wizję lokalną" na miejscowym stadionie... (pn)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
gregry15:58, 01.11.2017
0 0
Niestety dość popularne zjawisko :/ 15:58, 01.11.2017