O najstarsze osiedle tarnobrzeskie "Przywiśle" nie dba ani Spółdzielnia Mieszkaniowa Siarkowiec ani władze miasta - twierdzą mieszkańcy, którzy od zarządcy bloków nie mogą doprosić się zamalowania wulgarnych napisów z altan śmietnikowych, elewacji bloków oraz klatek schodowych.
Wulgaryzmy wypisane spreyem na murach biją po oczach, zwłaszcza, że autorzy obraźliwych tekstów nie przebierają w słowach. - Wychodzę z delikatesów przy ulicy Wianek i czytam na śmietniku ch.. i to jeszcze z błędem! Patrzą na to małe dzieci, ludzie starsi. Jak sąsiad zamalował napisy, to pojawiły się następnego dnia. W spółdzielni od grudnia nie możemy się doprosić by to zlikwidowali. Ciągle słyszy się odpowiedź: zaraz zrobimy i dalej nic z tej deklaracji nie wynika - skarżą się mieszkańcy. (...)
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Janek15:42, 07.03.2013
0 0
Na ul. Wianek nie ma delikatesów. Jest buda z artykułami spożywczymi 15:42, 07.03.2013