Wino w areszcie

Czwarta edycja sandomierskiego Święta Młodego Wina miała być wyjątkowa. Piękna pogoda, tłumy gości, a tzw. paszporty enoturysty, uprawniające między innymi do degustacji win, zostały wyprzedane na 1,5 tygodnia przed imprezą. Niestety, świętu towarzyszył też ogromny skandal, który postawił pod znakiem zapytania organizację kolejnej jego edycji. Do akcji wkroczyli funkcjonariusze Izby Celnej i zabezpieczyli blisko 60 litrów wina z tegorocznych zbiorów. Powód: podejrzenie sprzedaży alkoholu bez akcyzy. Co ciekawe, pod zawiadomieniem skierowanym do Izby Celnej podpisali się... "Winiarze z Sandomierza".

Zaczęło się z pompą, a skończyło niemałym zamieszaniem i wstydem dla organizatorów. Niestety, z imprezy, na którą sprzedano 500 wartych 80 zł każda wejściówek, i która dzięki tegorocznej edycji miała wejść do pierwszej ligi imprez winiarskich w Polsce, w pamięci pozostanie przede wszystkim wizyta celników i związany z tym niesmak. To jednak dla organizatorów święta, czyli Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy, może być najmniejszy problem, bo wszystkie inne efekty wizyty celników i konsekwencje z tym związane dopiero poznamy... (sr)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.