Wiosenne igraszki z historią

W połowie marca przestała istnieć zabytkowa brama, którą od strony ul. Lipowej wchodziło się i wjeżdżało do zespołu parkowo-pałacowego w Charzewicach, jedynego zwartego kompleksu pozostałości po książęcym majątku rodu Lubomirskich na terenie Stalowej Woli.

Większość mieszkańców miasta nie ma o tym pojęcia, bo od października do kwietnia, poza mieszkańcami najbliższych okolic, mało kto tu zagląda. Pierwsi "miastowi" wpadają dopiero w porze kwitnienia magnolii. Co zastaną? Gruzowisko, rozkopy, tablice zabraniające wstępu oraz informację, że do parku dostać się można bramą od strony ul. Ogrodowej. Wtajemniczeni wiedzą, że na teren parku wejść można także od ul. Podskarpowej, Sandomierskiej i Parkowej. Z nową - a właściwie odbudowaną pod nadzorem konserwatora zabytków bramą - można się będzie przywitać za kilka miesięcy. Bo nawet kiedy stara-nowa brama już stanie w swoim historycznym miejscu, swobodnie przejść lub przejechać przez nią i tak nie będzie można aż do zakończenia przebudowy ul. Lipowej... (jr)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.