Zamknij

Wychowawca dwóch cesarzy

08:23, 23.01.2013 TN Aktualizacja: 08:53, 30.01.2013
Skomentuj

hrabia (Medium)Pod koniec ubiegłego wieku historykom udało się odnaleźć uważane wcześniej za bezpowrotnie zaginione dziecięce pamiętniki Franciszka Józefa I, który przez prawie 70 lat był władcą monarchii austro--węgierskiej. Na ich kartach często gości Tymoteusz Ledóchowski, potomek sławnej arystokratycznej familii, mocno związanej z ziemią sandomierską.

Hrabia Tymoteusz był najmłodszym dzieckiem Antonie-go Ledóchowskiego i Julii z Ostrowskich (oboje pochowani są w podziemiach klimontowskiej kolegiaty). Jego ojciec, jako pierwszy z rodziny, po trzecim rozbiorze Polski, zdecydował się sprzedać swoje rozległe dobra na Wołyniu i przenieść się na Sandomierszczyznę, gdzie jako potomek kanclerza Jerzego Ossolińskiego posiadał bardzo pokaźny majątek. Jego sercem był pałacyk w Górkach.

Antoni Ledóchowski słynął z  głębokiej pobożności i ascetycznego stylu życia. W swoich włościach zainicjował szereg przedsięwzięć mających ulżyć doli chłopstwa. Sam miał zwyczaj odwiedzać chorych i w razie potrzeby udzielał im wsparcia. Paradoksalnie, do historii przeszedł jednak, przede wszystkim jako ten, który nakazał wysadzić w powietrze renesansowy zamek w Ossolinie. Do dziś nie wiadomo jednoznacznie, czym spowodowana była ta decyzja.

Po wczesnej śmierci żony (Julia zmarła w  1802 roku, mając lat 36), Ledóchowski postanowił spędzić resztę życia w  zakonnej celi. Osiadł najpierw w  klasztorze Ojców Reformatów w Sandomierzu, a następnie wstąpił do zgromadzenia Księży Misjonarzy w  Warszawie, oświadczając już na wstępie, że nie czuje się godzien dostąpić łaski kapłaństwa, dlatego też uprasza jedynie o niższe święcenia. Przybrawszy szatę duchowną, nosił ją przez kilkanaście lat, aż do swojej śmierci.

Julia i Antoni mieli sześcioro dzieci: synów Józefa Zachariasza, Ignacego Hilarego, Tadeusza i Tymoteusza oraz córki: Apolonię i Izabelę. Z tego grona największą sławą okrył się Ignacy Hilary Ledóchowski - generał, uczestnik wojen napoleońskich i bohater powstania listopadowego. Początkowo służył jako młody oficer w armii austriackiej, jednak niedługo po tym, gdy cesarz Francuzów rozpoczął swój pochód na wschód, wystarał się o zwolnienie z obowiązków i wstąpił do Wojska Polskiego.

W bitwie pod Labiau, 3 stycznia 1813 roku, kiedy Polacy osłaniali odwrót Wielkiej Armii, wówczas już kapitan Ignacy Ledóchowski, został ciężko ranny. Rosyjska kula strzaskała mu kolano. Konieczna stała się amputacja nogi. 24-letni żołnierz przez całą resztę życia zmagać się musiał z ciężkim kalectwem. Dalej jednak służył w wojsku. Szybko awansował do stopnia podpułkownika i  mianowany został dyrektorem Arsenału Warszawskiego.

Kiedy wybuchło powstanie listopadowe, sam osobiście otworzył jego bramy walczącym rodakom. Na początku roku 1831 Rząd Narodowy mianował Ledóchowskiego generałem brygady i gubernatorem twierdzy Modlin. Poddał ją dopiero, gdy w całym kraju stłumiony już został powstańczy zryw. Wraz z  wieloma innymi wysokimi oficerami skazany został na zesłanie. Ostatecznie jednak ułaskawiono go dzięki wstawiennictwu wielkiego księcia Michała.W 1855 roku sędziwy już wówczas generał, podobnie jak niegdyś jego ojciec postanowił spędzić resztę życia w zaciszu klasztornych murów. Nie został wprawdzie mnichem, jednak przeprowadził się do skromnej celi konwentu dominikanów w Klimontowie i mieszkał w niej przez kolejnych 15 lat. Zmarł 29 marca 1870 roku.

Ignacy Hilary Ledóchowski miał czworo dzieci. Jego wnuczkami były m.in.: święta Urszula Ledóchowska i błogosławiona Maria Ledóchowska, a wnukami: Włodzimierz Ledóchowski - przełożony generalny Jezuitów i  Ignacy Kazimierz Ledóchowski, który podobnie jak dziadek zrobił karierę wojskową. Poczesne miejsce w  naszych dziejach zajął syn Józefa Zachariasza Ledóchowskiego - Mieczysław - urodzony w Górkach pod Klimontowem 29 października 1822 roku. Był on najpierw nuncjuszem apostolskim w kilku krajach, a potem osiągnął godność kardynała prymasa Polski.

Tymoteusz Ledóchowski urodził się 27 stycznia 1797 roku, zapewne - podobnie jak pozostałe dzieci Antoniego i Julii - w Krupie na Wołyniu. Po rodzicach odziedziczył wioskę Pęchów k. Klimontowa, jednak sprzedał ją swemu najstarszemu bratu, Józefowi Zachariaszowi. Sam w młodym wieku został wysłany przez ojca na studia do Akademii Inżynierów w Wiedniu.

Szlaki w austriackiej stolicy przetarli mu już wcześniej dwaj bracia - wspomniany wyżej Ignacy Hilary Ledóchowski oraz Tadeusz, który na cesarskiej służbie pozostał przez całe życie, za co gdy w 1845 roku, z  uwagi na zły stan zdrowia przeszedł w  stan spoczynku w stopniu feldmarszałka. Losy Tymoteusza ułożyły się zupełnie inaczej.

Po ukończeniu prestiżowej akademii, jako podchorąży rozpoczął służbę w piechocie, a następnie przeniesiony został do drugiego pułku ułanów księcia Schwarzenberga. Podczas słynnego Kongresu w Opawie (koniec 1820 roku), na którym spotkali się władcy Świętego Przymierza, młody Ledóchowski pełnił obowiązki oficera służbowego przy królu pruskim Fryderyku Wilhelmie III.

Później jego kariera przystopowała. W  książęcym pułku awansował bardzo powoli. Dopiero po kilkunastu latach został dowódcą szwadronu. Fortuna jednak nad nim czuwała. U ułanów zaprzyjaźnił się z niejakim hrabią Clam-Martinitzem, który zostać miał niebawem adiutantem cesarza Ferdynanda I. Ta znajomość zaważyła znacząco nad dalszym życiem Tymoteusza. (...)

Rafał Staszewski

Więcej w papierowym wydaniu "TN".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%