Zamknij

Zagadka grudniowej nocy (cd.)

06:38, 07.01.2016 TN
Skomentuj

"Przez prawie 30 lat nie mówiłam na ten temat i unikałam spotkań z ludźmi z tego okresu. Trauma, jaką przeżyłam, była zbyt wielka i nie mogłam się z tym uporać" - napisała do nas jedna z anonimowych bohaterek "Zagadki grudniowej nocy", tekstu, który 11 grudnia 2014 r. ukazał się na łamach "TN".

W odpowiedzi na sygnał Czytelniczki wysłałem jej wspomniany artykuł, którego fragmenty wcześniej znalazła na portalu internetowym "TN". W zamian usłyszałem dramatyczną relację dotyczącą pierwszych dni stanu wojennego w Stalowej Woli, a przede wszystkim zdarzeń, jakie miały miejsce 14 grudnia 1981 r. w klasztorze o. Kapucynów w Rozwadowie, oraz późniejszych, już po zatrzymaniu przez MO i SB uczestników spotkania, które tam się odbyło.

Teresa Cieplechowicz trafi ła do Stalowej Woli w 1980 roku, zaraz po ukończeniu Wydziału Inżynierii Sanitarnej i Wodnej na Politechnice Warszawskiej. Szukała pracy w fi rmie budowlanej, dysponującej hotelem pracowniczym. W wyborze miejsca pomogła jej koleżanka z tego miasta, Halina Leszczyńska, z którą mieszkały w akademiku. Teresa zatrudniła się w Tarnobrzeskim Kombinacie Budowlanym z siedzibą w Stalowej Woli, w Dziale Przygotowania Produkcji. Od lipca 1980 roku, czyli od samego początku burzliwych wydarzeń, znalazła się w otoczeniu osób, które wkrótce zaangażowały się w tworzenie "Solidarności". Wspomina kolegę z działu Kazimierza Warmińskiego (przewodniczącego "S" w TKB), Jana Ciska (zastępcę przewodniczącego Regionu Ziemia Sandomierska), Witolda Kobylarza (wiceprzewodniczącego "S" w TKB). Jesienią 1980 r. Teresa została członkiem Komitetu Założycielskiego w TKB, tworzyła struktury związku i bardzo angażowała się w jego działalność. - Często jeździłam do Warszawy do przyjaciół ze studiów, przywoziłam wiele materiałów z Regionu Mazowsze i... kawę, bo w Stalowej nic nie było. Z racji współpracy zawodowej i związkowej z moimi kolegami uczestniczyłam we wszystkich działaniach, w które angażowała się "Solidarność" TKB - wspomina dzisiaj... (pn)

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.

tyna2

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%