Zamknij

Złota kula u nogi

12:29, 16.09.2015 TN Aktualizacja: 12:29, 16.09.2015
Skomentuj

Latem 1980 r. gruchnęła w mieście wieść, że prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Stalowej Woli wykłada marmurami parter biurowca. W tamtym rewolucyjnym czasie mógł być to powód do bardzo ostrych reakcji społecznych. Głód mieszkań był olbrzymi, a tu nagle taka fanaberia...

Pytany o wydarzenia sprzed 35 lat Józef Sroka, obecny dyrektor Spółdzielczego Domu Kultury w Stalowej Woli, mówi, że słyszał o nich, ale pracownikiem Osiedlowego Domu Kultury (pierwsza nazwa SDK) został dopiero rok po otwarciu placówki. "Ten marmur kłuł nieco w oczy mieszkańców, ale kiedy okazało się, że była to najszybciej i najtaniej zrealizowana inwestycja - dano sobie spokój. Placówka okazała się strzałem w dziesiątkę, a jej dzisiejszy wizerunek świadczy o wizjonerskim spojrzeniu Józefa Kupca" - pisała po latach Bogusława Herdzik, która kierowała SDK do końca ubiegłego roku. Ale nie przez te marmury nowy dom kultury w Stalowej Woli stał się szybko wiodącą placówką społeczno-kulturalną spółdzielczości w Polsce. Pierwsza dyrektorką ODK została Stanisława Bieńko-Stachyra. Na początku 1981 r. udało jej się ściągnąć z Wojewódzkiego Domu Kultury w Tarnobrzegu organizatorkę imprez kulturalnych (m.in. słynnej Tarnobrzeskiej Dramy Teatralnej), stalowowolankę Bogusławę Herdzik. I to był początek dynamicznego rozwoju placówki, o której jej twórca, prezes SM Józef Kupiec, mówił przewrotnie, że "to złota kula u nogi Spółdzielni Mieszkaniowej". ŁYK WIELKIEGO ŚWIATA W latach 80. XX wieku SDK stał się prawdziwym "kulturalnym oknem na świat" hutniczego grodu. W krótkim czasie swoją aktywnością nowa placówka w Domu Spółdzielczym objęła wszystkich mieszkańców miasta, oferując im profesjonalny teatr, muzykę, plastykę.

grup, zespołów i kół zainteresowań, w których uczestniczyło około tysiąca osób w różnym wieku. Działali tu również seniorzy, kolekcjonerzy, radiesteci, brydżyści, fotograficy itp. W tamtych latach znane w całym regionie imprezy muzyczne, w tym dyskoteki dla młodzieży, organizowali w SDK Ryszard Sobczyński i Marek Gruchota, od kilku lat dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli. Do placówki spółdzielczej przyciągały całodobowe maratony taneczne i koncerty z cyklu "Fruwa moja marynara", w których wystąpiły zespoły rockowe pierwszej wielkości m.in.: "Perfect", "Porter Band", "Lombard", "TSA" i "Republika". W SDK koncertowały gwiazdy polskiej estrady: Krystyna Prońko, Ewa Bem, Maciej Zembaty, Jan Wołek, Wały Jagiellońskie, Wolna Grupa Bukowina, a także polskiego jazzu m.in. Extra Ball, Axis, Muniak, Jan Ptaszyn Wróblewski. Już w marcu 1981 roku ODK zawarł porozumienie z BWA w Sandomierzu, dotyczące organizowania wystaw plastycznych o wysokich walorach artystycznych. Hol placówki zaadaptowano na galerię, która służy artystom do dzisiaj (w tej chwili adaptowana jest do celów wystawienniczych dawna kawiarenka). (pn)

Więcej w papierowym wydaniu TN.

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%