Osoby interesujące się historią gospodarczą niemal zawsze przywołują XIX-wieczną Łódź, jako symbol narodzin ery przemysłowej na ziemiach polskich. Zapominają, że jedną z pierwszych w Królestwie Polskim nowoczesnych hut zbudowano tuż za Sanem, kilka lat po powstaniu listopadowym.
Osada fabryczna, która powstała w latach 30. XIX wieku obok budujących się zakładów żelaznych pod Zaklikowem, była jakby żywcem przeniesiona z linorytów przedstawiających epizody dotyczące przemysłowego zagospodarowywania Stanów Zjednoczonych czy rozbudowy angielskich miast. Nowa fabryka, a przy niej nowe domy dla pracowników - taki obrazek był nieodłącznym towarzyszem światowej rewolucji przemysłowej.
W Irenie, bo tak na cześć żony właściciel fabryki, hr. Henryk Łubieński, nazwał budującą się osadę, postawiono na początek wzdłuż nowej drogi 40 domów, w których zamieszkało 90 osób. Wśród pierwszych pracowników znaleźli się Anglicy i Niemcy, którzy uczestniczyli w rozruchu huty, a później szkolili polskich robotników.
Jak pisze dr Waldemar Plennikowski, wieloletni pracownik naukowy WSHP w Sandomierzu i prezes Stowarzyszenia Kulturalno-Społecznego Ziemi Zaklikowskiej im. A. Nagórskiej, dzieje Ireny są ściśle związane z postacią ziemianina, finansisty i działacza gospodarczego - hr. Łubieńskiego, który, piastując w latach 1832-1842 stanowisko prezesa Banku Polskiego, był rzecznikiem aktywnej roli państwa w rozwijaniu handlu i przemysłu. "Jako czołowy przedstawiciel nowo rodzącej się burżuazji w Królestwie Polskim i główny dysponent funduszy Banku, świadomie realizował politykę przepływu środków skarbowych w ręce kapitału prywatnego, inwestującego w przemysł" - podkreśla dr Plennikowski.
W Irenie zastosowano bardzo nowoczesny proces usuwania z surówki żelaza domieszek przez ich utlenianie w piecach płomiennych - od nazwiska angielskiego wynalazcy nazywanego procesem pudlingowania. Warto podkreślić, że pierwszą na ziemiach polskich pudlingarnię uruchomiono w 1828 r. w Hucie "Baildon" na Górnym Śląsku, dziesięć lat później podobna ruszyła właśnie w Irenie pod Zaklikowem. (...)
Piotr Niemiec
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz