Zamknij

Zniknął pod wodą. Już nie wypłynął...

19:36, 14.08.2018 S Aktualizacja: 10:41, 15.08.2018
Skomentuj

Na Wiśle w okolicach Pieprzówek w minioną niedzielę doszło do zdarzenia, którego skutki okazały się tragiczne. Jak relacjonują świadkowie, 34-latek, który wspólnie z bratem i kolegą wybrał się na ryby, wszedł do wody, a chwilę później kompani stracili go z oczu.

Zgłoszenie dotyczące zaistniałej sytuacji dotarło do służb ratunkowych późnym wieczorem. - Otrzymaliśmy informację o tym, że na wysokości piątej tamy na Wiśle mężczyzna, który próbował pokonać dystans pomiędzy jedną tamą a drugą, w pewnej chwili zniknął pod wodą - mówi kpt. Andrzej Włodarczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.

W akcję ratunkową zaangażowano sześć zastępów straży oraz specjalistyczną grupę ratownictwa wodnego z Kielc. Poszukiwania trwały do późnej nocy. Nazajutrz zostały wznowione. Niestety, bez rezultatu.

- Przeszukaliśmy obszar pomiędzy piątą a szóstą tamą. Sonar nic nie wskazał. Prawdopodobnie Wisła poniosła ciało dalej. Będziemy na łodziach patrolowali rzekę poniżej szóstej tamy. Być może ciało tam wypłynie - informował we wtorek około południa A. Włodarczyk. Policyjne przypuszczenia potwierdziły się jeszcze tego samego dnia wieczorem. Ciało mężczyzny zauważył wędkarz. Obecnie na miejscu pracują policjanci. Jest tam również prokurator.

- Wiemy, że mężczyzna wraz z 42-letnim bratem i 43-letnim kolegą poszli nad Wisłę na ryby. W pewnej chwili 34-latek, pozostawiając ubranie na brzegu, wszedł do wody z zamiarem przepłynięcia dystansu pomiędzy dwiema tamami - informuje Paulina Mróz, oficer prasowa sandomierskiej policji. - Mężczyźni, którzy towarzyszyli zaginionemu, zostali przebadani na zawartość alkoholu w organizmie. 42-latek miał ponad trzy promile, 43-latek - blisko pół. (sc)

(S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%