Początkiem lipca, jak grom z nieba na rodziców 3-letniego Leonka spadła straszna diagnoza. U ich synka wykryty został nowotwór nerwu wzrokowego prawego oka, który może doprowadzić do kompletnej utraty wzroku. Niestety, nie ma możliwości, aby leczenie zostało przeprowadzone w Polsce. Jedynym ratunkiem dla chłopca jest terapia protonowa w Klinice California Protons w Stanach Zjednoczonych, której koszt wynosi ponad milion złotych.
Od jakiegoś czasu rodzice 3-latka zaczęli zauważać u chłopca niepokojące zmiany w wyglądzie jednego oczka. Obawy doprowadziły ich do gabinetu specjalisty dziedziny neurologii w Bytomiu, który już po wstępnym badaniu podejrzewał najgorsze - glejaka nerwu wzrokowego. Kolejne badania potwierdziły diagnozę, jednak informacje uzyskane od lekarzy zdawały się być coraz gorsze...
- Po wielu konsultacjach i badaniach lekarze poinformowali, że guz jest nieoperacyjny, a każda ingerencja wiąże się z ryzykiem utraty wzroku. Leonek został skierowany na oddział onkologii, gdzie od 8. tygodni przyjmuje inwazyjną chemioterapię, co z dnia na dzień osłabia jego organizm - opowiada dziadek Leona, Jan Kuszaj. - Po ostatnich konsultacjach okazało się, że guz urósł, a Leoś już nie widzi na prawe oczko - dodaje.
Zobacz także: - Ocicanki show w Sędziszowie Małopolskim. Sukces tarnobrzeskiego zespołu w prestiżowym konkursie |
Wówczas znajoma skonsultowała rodziców Leonka z rodzicami małego Marcelka z Rytwian, który cierpi na tę samą chorobę. Wkrótce zostali skierowani do specjalistycznej kliniki w San Diego, która metodą długotrwałej kuracji jest w stanie uratować wzrok chłopca, jednak terapia ta jest kosztowna. Jej szacowany koszt wynosi 275 tysięcy dolarów, co stanowi ponad milion złotych.
- Rodzice Leona są w trakcie wyrabiania paszportów w celu wyjazdu. Może wyjść tak, że już wkrótce będą musieli mieć przygotowane pieniądze, by móc wyjechać do USA. Ostatnio organizowane zbiórki dają nadzieję, że i nam uda się zebrać tę ogromną kwotę. Jesteśmy wdzięczni za każdą otrzymaną pomoc - mówi dziadek chłopca.
Do pomocy w zebraniu pieniędzy włączyła się pochodząca z Tarnobrzega rodzina chłopca, organizując wraz z jego rodzicami zbiórkę na portalu siepomaga.pl. Również przedstawiciele Tarnobrzeskiego Centrum Wolontariatu zaangażowali się w pomoc małemu, i zorganizowali na facebooku grupę pn. Bazarek charytatywny dla Leosia, z którego dochód zasili konto zbiórki. W sobotę, 25 września, nad Jeziorem Tarnobrzeskim odbędzie się piknik charytatywny dedykowany Leonowi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz