Zamknij

Andrzej Sarwa, pisarz z Sandomierza nominowany do rosyjskiej nagrody literackiej

12:03, 07.05.2020 MPlaza Aktualizacja: 14:18, 07.05.2020
Skomentuj

Andrzej Sarwa został nominowany do nagrody literackiej Związku Pisarzy Rosji i Rosyjskiego Domu Cesarskiego ``Dziedzictwo``. W utworach, które zostały docenione przez tamtejsze środowisko literackie, są sandomierskie akcenty.     

Twórczość sandomierzanina została dostrzeżona przez rosyjskich literatów dzięki portalowi www.proza.ru prowadzonemu przez Związek Pisarzy Rosji. To tam zostały opublikowane w przekładzie na język rosyjski utwory Andrzeja Sarwy - powieść ``Szepty i cienie`` oraz zbiór ``Barry. Opowiadania o psach``.

Uroczyste wręczenie nagrody odbywa się co roku w grudniu w Centralnym Domu Literatów w Moskwie. Ceremonia jest powiązana z wizytą w Rosji Wielkiej Księżnej Marii Władymirowny Romanowej mieszkającej na stałe w Danii. Księżna, która patronuje nagrodzie, wręcza ją osobiście.

Andrzej Sarwa podkreśla, że samą nominację uważa za wielkie wyróżnienie i zaszczyt. - Cieszę się, że zostałem zauważony i doceniony, a moja proza została uznana za wartościową. Bardzo ważne jest dla mnie to, że jest to wyróżnienie publiczności zagranicznej, ponieważ pokazuje, iż to, co piszę, jest ważne, interesujące dla ludzi na całym świecie - zaznacza pisarz.

Utwory nominowanych autorów publikowane są zawsze w almanachu. Do wydawnictwa dołączany jest dyplom wystawiony przez kancelarię Rosyjskiego Domu Cesarskiego potwierdzający nominację do nagrody ``Dziedzictwa``. Pisarz może sam zdecydować o tym, jaki utwór znajdzie się w zbiorze. Andrzej Sarwa wybrał opowiadanie pod tytułem ``Azor", z którym - jak przyznaje - jest emocjonalnie związany.

- Pokazuję w nim cierpienia psów, a że od kilku lat jestem miłośnikiem psów (wcześniej psów nie miałem) i zobaczyłem, jak są traktowane, zwróciłem na to uwagę. Postanowiłem napisać kilka opowiadań po to, aby uwrażliwić ludzi na cierpienia zwierząt -- Mam nadzieję, że opowiadanie wpłynie na czytelników. Może ktoś się zastanowi, zanim psa uderzy albo go uwiąże na krótkim łańcuchu bądź drucie, nie da mu jeść, będzie go bił? - mówi  Andrzej Sarwa.

Zobacz także:
- Koronawirus. Nie żyje osoba z powiatu tarnobrzeskiego, ozdrowienia w powiatach sandomierskim i staszowskim - raport z regionu
- Czołowe zderzenie w Gorzycach. Cztery osoby ranne, w tym 3-letnie dziecko. Droga całkowicie zablokowana!
- Śmierć w bloku na ul. Wyspiańskiego w Tarnobrzegu

Jak zwykle w twórczości Andrzeja Sarwy, tak i w utworach zaprezentowanych rosyjskim czytelnikom, pojawiły się sandomierskie akcenty. Cała akcja powieści ``Szepty i cienie`` rozgrywa się w Sandomierzu, także na Chałupkach, gdzie mieszka twórca. Na okładce opowiadań o psach ``Barry`` widnieje zdjęcie psa Maluszka, który został przygarnięty przez pisarza z Przytuliska na Wiśniowej.

- Pies żył raczej w trudnych warunkach.  W naszym domu jest mu znakomicie. Dostaje do jedzenia co najlepsze, sypia w miękkiej pościeli, chodzi na spacery. Wybrałem jego wizerunek na okładkę, dlatego że on doskonale korespondował z ciężkim losem psów opisanym w tych opowiadaniach. Jest po prostu znakomitą ilustracją ich niedoli - wyjaśnia pisarz.

Andrzej Juliusz Sarwa - pisarz, poeta, tłumacz i dziennikarz, który całe swoje życie związał z rodzinnym Sandomierzem, ma w swoim dorobku twórczym ponad dwieście książek z różnych dziedzin. Został uhonorowany Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", a także Medalem "Pro Patria", odznaką Zasłużony dla Kultury Polskiej` oraz Świętokrzyską Nagrodą Kultury.

(MPlaza)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%