Zamknij

Ani żyć, ani umrzeć [W najnowszym TN]

18:25, 17.04.2019 JZ
Skomentuj

Ryszard Cudo z Komorowa w gminie Majdan Królewski przez ponad 20 lat był murarzem. Raczej dobrym, skoro nigdy nie miał problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Fachu wyuczył się jeszcze w młodości. Jego murarska kariera zakończyła się 5 czerwca 2017 roku.

- Robiłem badania przed podjęciem nowej pracy. Okulista stwierdził u mnie brak widzenia stereoskopowego. Jak zobaczyła to lekarka z medycyny pracy, z miejsca wydała orzeczenie o niezdolności do pracy na stanowisku murarza. Zarówno do, jak i powyżej trzech metrów - mówi Ryszard Cudo. - Mimo orzeczenia o niepełnosprawności i dyskwalifikującej mnie jako murarza opinii lekarskiej, Urząd Pracy w Kolbuszowej dalej kierował mnie do firm poszukujących pracowników budowlanych. Gdy mówiłem, że to bez sensu, bo z takim orzeczeniem lekarskim nie mam szans na podjęcie pracy, słyszałem, że "urząd kieruje zgodnie z kwalifikacjami, a nie zachciankami bezrobotnego". No i odbijałem się od kolejnych pracodawców - mówi R. Cudo... (wel)

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".

KUP e-TN:

(JZ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

WojciechWojciech

0 0

To jest jakaś kpina z tą wadą wzroku. Kiedyś chciałem sobie zrobić uprawnienia na ciężarówki i tą samą wade u mnie orzekł okulista na badaniach. Tylko jakoś przejeździłem dostawczakiem ponad 100 000 km po Europie bez żadnych problemów, operowałem też wózkami widłowymi, również jeżdże prywatnym autem i bez żadnych problemów i szkód jak dotąd. No ale wg lekarza jestem niezdolny do takich czynności, to jest ABSURD ale na szczeście sa też normalni lekarze 11:23, 23.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%