Zamknij

Aptekarka z Sandomierza wyłudziła, według śledczych, 7,5 mln zł. Część gotówki policjanci znaleźli w jej mieszkaniu

12:40, 16.07.2020 MPlaza Aktualizacja: 09:03, 17.07.2020
Skomentuj

Prawie milion złotych, poukrywanych w najróżniejszych zakamarkach, znaleźli policjanci podczas przeszukania mieszkania należącego do współwłaścicielki jednej z sandomierskich aptek. Kobieta jest podejrzana o poświadczanie nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według śledczych, mogła wyłudzić  z Narodowego Funduszu Zdrowia ponad 7,5 mln zł!  

Śledztwo w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Kielcach wraz z Wydziałem do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach prowadzi już od 2017 roku.

W miniony wtorek policjanci, na podstawie postanowienia prokuratury, przeszukali mieszkanie kobiety - kierowniczki i współwłaścicielki jednej z aptek w Sandomierzu oraz punktu aptecznego znajdującego się na terenie województwa podkarpackiego. - Podczas przeszukania mieszkania 73-letniej aptekarki znaleźliśmy prawie milion złotych. Gotówka ukryta była niemal w każdym zakątku, w różnych miejscach - w szafach, w ubraniach, za książkami. Pieniądze zostały zabezpieczone, a my dalej prowadzimy z prokuraturą śledztwo - powiedział nadkomisarz Kamil Tokarczyk, rzecznik  prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach.

Jak wyjaśnił Kamil Tokarczyk, proceder prowadzony przez kobietę polegał na dopisywaniu leków wysoko refundowanych na zrealizowanych już przez pacjentów receptach, a następnie wyłudzaniu refundacji na te medykamenty ze świętokrzyskiego i podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Trwało to od lipca 2010 roku do kwietnia 2018 roku. Co ciekawe, farmaceutce już w grudniu 2017 roku zostały postawione zarzuty - wówczas dotyczące wyłudzenia ponad 80 tys. zł - mimo to nie zaprzestała procederu.

Jak zaznaczył Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, w czasie śledztwa  zebrano bardzo obszerny materiał dowodowy, w postaci przede wszystkim dokumentacji związanej z refundacjami za leki, zeznań świadków oraz opinii finansowo-księgowej.

W miniony wtorek 73-latka została ponownie zatrzymana i doprowadzona do Prokuratury Okręgowej, gdzie usłyszała rozszerzone zarzuty.

- Przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów, ale w wyjaśnieniach zakwestionowała częściowo ustalenia faktyczne, a w tym wysokość szkody. Z uwagi na okoliczności sprawy prokurator wystąpił w środę, 15 maja do Sądu Rejonowego w Kielcach z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanej. Sąd jednak nie uwzględnił tego wniosku. Na to postanowienie sądu prokurator złoży zażalenie, gdyż okoliczności sprawy wskazują, iż tylko tymczasowe aresztowanie zabezpieczy prawidłowo dalszy tok śledztwa - podkreślił Daniel Prokopowicz.

Zobacz także:
- Klimontów. Groźny wypadek w Goźlicach. Na miejsce wezwano śmigłowiec ratunkowy

- Takiego wykonania Gaszyn Challenge jeszcze nie było!
- Całkowity zakaz odwiedzin w szpitalu w Sandomierzu

         W sprawie zatrzymane zostały także trzy inne osoby, z których dwóm - wspólnikom aptekarki, prokurator przedstawił zarzuty prania brudnych pieniędzy, tj. tych wyłudzonych między innymi przez sandomierzankę z NFZ. Kolejna osoba usłyszała zarzut poświadczania nieprawdy w dokumentach i wyłudzenia za ich pomocą refundacji z podkarpackiego oddziału NFZ.  Ci podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Wobec nich prokurator wydał postanowienie o zastosowaniu dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego w kwotach od 10 do 70 tys. zł. Na poczet przyszłych kar o charakterze majątkowym zabezpieczono mienie podejrzanych.

Za poświadczenie nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz pranie brudnych pieniędzy może grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności.

fot. KWP Kielce

fot. KWP Kielce

(MPlaza)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%