W Stalowej Woli z końcem października, seansem amerykańskiej komedii "Zwyczajna przysługa", po 60 latach zakończyło swą działalność Kino "Ballada". Istniało od 20 kwietnia 1958 roku, od seansu komedii "Paryżanka" z ówczesną megagwiazdą światowego kina Brigitte Bardot.
Zanim ta seksbomba i obiekt westchnień milionów mężczyzn na całym świecie pojawiła się na ekranie "Ballady", nie wszystko szło jak z płatka. Samą ideą kina wybudować się nie dało, choć prace przy nim rozpoczęto na początku lat 50. Wówczas w mieście - w związku z rozbudową HSW i rozwojem jej produkcji zbrojeniowej - inwestycja goniła inwestycję. Pracownikom rozwijającej się błyskawicznie fabryki armat i mieszkańcom miasta starano się zapewnić jak najlepsze warunki do spędzania czasu po pracy i, w ogóle, do życia. Budowano nie tylko nowe mieszkania, ale też m.in. obecny MDK, wielki jak na ówczesną skalę miasta szpital, obecne LO im. KEN. Kino miało być jednym z wyznaczników nowoczesności ośrodka, co było powieleniem sytuacji z końca lat 30., czyli początków budowy miasta...(jr)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz