Zamknij

Chcą ratować Łukasza. Ty też możesz pomóc

13:39, 04.10.2015 TN Aktualizacja: 13:55, 04.10.2015
Skomentuj

Od 5 października stalowowolskie Stowarzyszenie "Dobro Powraca" prowadzi akcję wsparcia dla Łukasza Sobiło, mieszkańca powiatu niżańskiego.

On swój problem przedstawia tak: "Mam 33 lata, jestem żonaty i mam syna Filipa (5 lat). Rok temu zdiagnozowano u mnie nowotwór, duży guz w śródpiersiu. Okazało się że jest to ziarnica złośliwa. Natychmiast podjąłem leczenie w Podkarpackim Centrum Onkologii w Brzozowie. Podano mi 3 cykle chemioterapii. Niestety, trzeci cykl został powikłany sepsą. Po ciężkiej walce lekarzom udało się mnie wyciągnąć z ciężkiego stanu i podano mi kolejne cykle chemii. Po badaniach stwierdzono jednak, że choroba w dalszym ciągu postępuje. Skierowano mnie na konsultacje do Katowic. Tam zlecili mi koleją chemię i po dwóch cyklach zrobiono badania. Guz się powiększa i choroba postępuje dalej. Lekarze stwierdzili że nowotwór jest chemiooporny. Istnieje jednak lek, który mógłby mi pomóc, lecz nie jest on refundowany przez NFZ i jest on bardzo drogi. Koszt leku to ok. 370 tyś. złotych. Mnie i mojej rodziny nie stać na tak drogi lek. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc w zorganizowaniu funduszy na ten lek w ramach działalności Państwa stowarzyszenia. Za wszystkie dobre gesty i inicjatywy z góry dziękuję."

Sprawa jest pilna. Chemioodporny guz powiększa się, co akcji pomocowej nadaje charakter prawdziwego wyścigu o życie młodego człowieka. Nadzieję na jego wyzdrowienia jest obecnie tylko lek, o który Łukasz prosi. Każdy, kto chce pomóc Łukaszowi, może wpłacić dowolna kwotę na konto bankowe Stowarzyszenia "Dobro Powraca" 60 2030 0045 1110 0000 0237 0190 w Bank BGŻ SA, Oddział operacyjny w Stalowej Woli, z dopiskiem: "dla Łukasza"

Liczy się każda, nawet najdrobniejsza kwota, bo - co "Dobro..." nieustannie udowadnia - z drobnych rzeczy rodzą się te wielkie. (r)

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%