SAMBORZEC. Miało być pięknie - nowy asfalt, chodniki po obu stronach, kanalizacja - słowem - droga krajowa na miarę XXI wieku. Niestety, mieszkańcy Samborca dziś zgodnie twierdzą, że przy tej lśniącej jeszcze nowością trasie nie da się spać.
W grudniu 2017 roku zakończyła się gruntowna przebudowa drogi krajowej nr 79 na odcinku Złota - Szewce. Odcinek ten liczy 7,5 km długości, a jego modernizacja trwała dwa lata. Poza wymianą nawierzchni, przeprowadzono prace w obrębie podbudowy drogi, wykonano kanalizację i odwodnienie. W ramach inwestycji ułożone zostały nowe chodniki, wykonano zjazdy, zatoki autobusowe, oznakowanie pionowe i poziome. Koszt zadania wyniósł ponad 13 mln złotych. Szybko jednak okazało się, że inwestycja ta, tak bardzo potrzebna, okazała się dla mieszkańców Samborca prawie że udręką. I nie chodzi tu o to, że jest to droga krajowa, uczęszczana w dużo większym stopniu niż spokojne drogi gminne. Relaks i odpoczynek w ich domach zagłusza hałas, jaki wywołują pokrywy studzienek kanalizacyjnych, gdy najeżdżają na nie auta...(jk)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Marcin07:41, 18.10.2018
0 0
Bo studzienki powinny być w środku drogi a najlepiej to na chodniku. A nie jak wszędzie na trasie koła. Później od ciężaru samochodów studzienki się zapadają i nie dość, że trzeba remontować dziury w drodze to i samochody. 07:41, 18.10.2018